12/08/2015

Troche inaczej o używkach /Mikołaj

Temat używek dla większości osób jest dosyć kontrowersyjny. Można nawet powiedzieć, że ile ludzi, tyle opinii. Najczęściej jednak, owe opinie jednogłośnie wyrażają sprzeciw wobec środków mających wpływ na nasz umysł i organizm. Nie ma co się temu dziwić, ponieważ w większości mają racje, aczkolwiek pomijają pozytywne aspekty, jak i w moim odczuciu nieraz nieco przesadzają.

Dzieję się tak, ponieważ często nie mówi się o kwestii korzystania z używek z umiarem. Wszystko w nadmiarze szkodzi, to wiemy doskonale, wiec to chyba żadne odkrycie, że w tym przypadku również. Pomińmy papierosy, bo pomimo pobocznych względnie pozytywnych właściwości, one naprawdę w większości tylko szkodzą. Weźmy natomiast na warsztat chociażby kawę. Owy napój, potrafi uratować życie w kryzysowych sytuacjach, korzystnie wpływa na naszą reakcje, zdolność koncentracji, uczenia się, oraz pobudza. Niestety, ludzie zamiast używać tego z głową, wolą pić po kilka kaw dziennie dla kurażu, skutecznie przy tym się odwadniając i wypłukując z magnezu, nie uzupełniając przy tym braków. Wtedy uczucie zmęczenia coraz częściej się pojawia, które jakżeby inaczej, ponownie traktuje się kawą i powstaje błędne koło.

Analogicznie, to samo tyczy się alkoholu, a nawet, o zgrozo, narkotyków. Oczywiście, nie jest moim celem zachęcanie kogokolwiek do brania jakichkolwiek środków. Zmierzam do tego, że dużo ludzi zapomina o środkach zapobiegawczych, które pozwoliłyby na korzystanie z używek bez zbędnych konsekwencji. W zasadzie, to czuje się jakbym tak naprawdę pierdolił od rzeczy, bo te przemyślenia to marzenie ściętej głowy. Mimo wszystko, myślę że gdyby każdy sięgał po podstawową wiedzę na temat danej substancji, nie musielibyśmy słuchać o tym  że coś jest szkodliwe (Oczywiście nie mówię tutaj koniecznie o kawie), tylko dlatego że ktoś nie umiał się poprawnie obejść z tematem

18 komentarzy:

  1. Ja piję jedną kawę dziennie i to bardziej dlatego, że lubię, a nie dlatego, że potrzebuję pobudzenia

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeju właśnie pije kolejną dzisiaj kawę i aż mi wstyd. :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Rzeczywiście, np. niektóre narkotyki używane są do leczenia. Wszystko może być dobre jeśli umiemy to używać i wszystko może być złe, jeśli bierzemy to z nadmiarem. Przedstawiłeś mi totalnie inny punkt widzenia, dzięki.
    /Agrafka
    you-always-be.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja jestem uzależniona wyłącznie od kawy, uwielbiam delektować się jej smakiem :)

    OdpowiedzUsuń
  5. uwielbiam jak piszecie !
    każde z was ma coś takiego bardzo ciężkiego do opisania.
    genialnie się czyta. dobrze , że nie pije kawy ;)
    brajank.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Heh, nic odkrywczego. Z kawa się szczerze zgadzam, bo piję ją od początku liceum i ułożyłam już teorię, ze ludzie muszą na czymś żyć: albo napędza ich nadzieja że będzie lepiej, albo kawa. Należę do tej drugiej grupy, oczywiście. Niestety, przez matury straciłam już rachubę kawy w moim życiu , podobnie jak rachubę kebabów, frytek i pangi pożartych w centrach handlowych... A szkoda, bo kawa wypita po dłuższym odstawieniu to świetna metoda na całodniowe ADHD.
    Co do reszty używek, nie mam nic przeciwko. Jeżeli ktoś chce to brać to może, nie będę go potępiać bo przecież sama piję alkohol, nie wkurzam się na nieletnich bo sama piłam mając 16 lat. Również nic nie mam do abstynentów, o ile nie próbują mnie zmusić do tej postawy i nie prawią mi morałów. Oni też są bardzo przydatni, kiedy w przypływie jakiejś fantazji chcesz zapić piwo, szampana i Ibuprom czymś wysokoprocentowym.
    Jednak zawsze jak widzę że ktoś zaczyna wchodzić w choćby małe uzależnienie gonię drania, bo mam z tym dość bogate doświadczenie i najgorszemu wrogu nie życzę, by przechodził przez to co ja.

    OdpowiedzUsuń
  7. Raczej nie pijam kawy, ale jak już mi się zdarzy, to zamiast pobudzenia jestem właśnie ospała, zmęczona i śpiąca. A jeśli chodzi o narkotyki, to prawda, wiele z nich pomaga, ale oczywiście pod nadzorem i w odpowiednich ilościach

    OdpowiedzUsuń
  8. Wszytko dla ludzi z głową :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kawę uwielbiam <3 Ale w rozsądnych ilościach - maks. 2 kubki dziennie :D Ciekawy post, choc krótki i mało w nim konkretów. Generalnie każda substancja jest toksyczna, tylko zależy od dawki jaką się przyjmie. Należy też pamiętać, że wiele substancji uzależnia.

    Pozdrawiam,
    Adam

    OdpowiedzUsuń
  10. co zrobić. u niektórych niestety sam fakt przyjemności wypływającej z danej substancji, jest silniejszy niż rozsądek. :p

    OdpowiedzUsuń
  11. Super pomysł na to aby tworzyć razem bloga, który jest swoją drogą naprawde super!
    http://a-world-full-of-secrets.blogspot.com/ zapraszam do mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Używki to temat rzeka. Naprawdę. Oprócz alkoholu, papierosów, kawy i narkotyków można by tu dopisać chociażby herbatę która w nadmiarze też szkodzi, słodycze od których oprócz tego że tyjemy, to od nadmiaru cukrów zatykają nam się żyły co prowadzi do miażdżycy czy zawału... Są też bardziej współczesne 'używki' takie jak telefony komórkowe, internet, gry... Wszystko w nadmiarze szkodzi, więc wydaje mi się, że najlepszym rozwiązaniem bęzdie zdrowy rozsądek i podstawowa wiedza co jak na nas wpływa. Znając zagrożenia z tego płynące ludzie są chyba rozsądniejsi...

    OdpowiedzUsuń
  13. Mega ciekawy post. Fajnie piszesz i potrafisz zaciekawić czytelnika :)!
    Mój Blog - klik!

    OdpowiedzUsuń
  14. Umiar, umiar i jeszcze raz umiar.
    Gorzej, kiedy się uzależnimy.

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja bardzo lubiłam pić kawę rano , ale jakoś ostatnio mi zbrzydła, nie wiem dlaczego, ale zieniłam owy napój na herbatkę i cieszę się. Narkotyki z dala ode mnie , alkohol -może wypiję drinka raz na 5 miesięcy , no i niestety papierosy to moja zmora , ale cóż ja po prostu lubię czasem usiąść i zapalić :) Pozdrawiam Was Kochani

    OdpowiedzUsuń
  16. Po pierwsze trzeba znać temat, żeby się w jakieś bagno nie pakować, po drugie, umiar przede wszystkim, a po trzecie (piękne wyliczanie) jak już się coś bierze/pije/pali to dla siebie! Yhh ile osób w moim otoczeniu przecież pije, pali czy cokolwiek innego robi (...) tylko dlatego, że "inni będą mnie przez to lubić" :P
    dreams-lunatyk.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. Ogólnie wyznaję zasadę, że umiar przede wszystkim, we wszystkim, więc niektóre używki jak najbardziej, chociażby ta kawa...

    OdpowiedzUsuń
  18. Ciekawy wpis :) Co do używek, ja jako specjalista żywienia zbiorowego muszę stwierdzić, iż kawa tak na prawdę nie szkodzi, jeżeli pijemy 3-4 filiżanki dziennie, najlepiej z dodatkiem mleka, gdyż zmniejszy wypłukiwanie wapnia, czy też magnezu z organizmu. Nawiasem mówiąc, są różne dowody naukowe, które potwierdzają pozytywne działanie na nasz organizm np. zapobiega chorobie Parkinsona. Niektórzy uważają, że kawa uzależnia. Nic bardziej mylnego. Kawa nie uzależnia, tylko pijemy ją, gdyż ją lubimy. Kawa jest 2x lepsza niż napoje energetyczne, które nie do końca sprzyjają zdrowiu. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za każdy komentarz który nie jest spamem oraz za każdą obserwację <3
Na pytania i komentarze odpowiadamy POD NASZYM POSTEM.