2/25/2016

5 rzeczy które najczęściej przechodza mi przez myśl /Karolina



Zastanawialiście się kiedyś o czym tak naprawdę myślicie? Ja własnie ostatnio tak, kiedy to nie mogłam zebrać się w sobie żeby w końcu  się nauczyć, bo ciągle myślałam o czymś innym. Postanowiłam jakoś zebrać "w kupę" rzeczy które pochłaniają mi dużą część czasu. I takim sposobem powstał ten post.

To co się dzieje teraz i to co się przydarzy. To są chyba moje najczestsze mysli. Skupiam się na maksymalnie na tym co w danym momencie robie i zastanawiam nad dalszym skutkiem. Pewnie wygląda to tak jakby była rozwazna (?) ale niestety 

Jedzenie. Jestem kobieta, wiec nic dziwnego ze mysl o jedzeniu pochłania jakas wieksza czesc mojego umysłu. Mysle o nim dosyc czesto, przewaznie wyglada to "zjadlabym sobie..*tuwstawodpowiednianazweproduktu*" ale przewaznie konczy sie na chceniu, bo nie jadam dużo.

Wspomnienia, przeszlość. Najczesciej zdarza się to wieczorami, kiedy to powinnam już próbować zasnac. Czesto ropzamietuje to co było kiedyś, jak mogłam postąpic i tak dalej i tak dalej.
Ludzie. Nie ze mysle o wszystkich moich znajomych, o przypadkowych osobach. Czasami zastanawiam się co u kogoś słychać, albo myśle o osobach które kiedyś byly dla mnie ważne.

Pierdoły, no bo jak inaczej nazwac to ze czesto wyobrazam sobie cos co nigdy sie nie wydarzy? to tez najczesciej zdarza sie wieczorami, moja wyobraznia ciagle mnie zaskakuje pod względem scenariuszy jakie roją się w mojej głowie. 

Mój ukochany, ach jak romantycznie, ale niestety, albo stety, bardzo dużo zajmuje on czasu w moich myślach. Praktycznie co chwilę. Myślałam, ze to tylko pierwsza faza zakochania taka jest, no ale...to już tyyle czasu a on nadal z tej głowy nie wychodzi :D


No, to takie własnie siedzą mi w głowie. Pewnie oryginalnoscia sie nie wykazalam, ale tez nie zamierzałam .A o czym wy najczęściej myślicie?

36 komentarzy:

  1. Ja czasami myślę o moich marzeniach, które raczej się nie wydarzą, ale fajnie jest przynajmniej o nich pomyśleć :)

    passionsmy.blogspot.com
    Nowy post!

    OdpowiedzUsuń
  2. Mega fajny pomysł na post, myśle że u mnie jest podobnie. Wspomnienia głównie wieczorem, często też myślę o jedzeniu i moich kotach hahhaha

    http://melassie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. My to głównie rozpamiętujemy wydarzenia wielokrotnie i bardzo wiele rzeczy analizujemy. :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedyś też dużo myślałam o przeszłości, rozpamiętywałam wszystkie zdarzenia. Ale teraz totalnie mi to przeszło - może dlatego, że niektóre wspomnienia sprawiają, że robi mi się zimno. Wręcz nie lubię, kiedy jakieś sytuacje (choćby temat na godzinie wychowawczej) przywołują wspomnienia i muszę przeżywać to wszystko na nowo.
    O przyszłości tez nie myślę, bo jej nie widzę dla siebie.
    W sumie myślę głównie o pierdołach i jedzeniu (tylko ze ja to potem jem :D). Pierdołach w sensie wymyślania wiecznych opowieści, sesji fotograficznych które zrealizuję jak będę starsza, pomysłów na filmy, instalacji artystycznych z cebuli i rzeźb z przyborów szkolnych. Mam ciągłą potrzebę tworzenia nowych światów.
    Aż mi trochę głupio, ale nie myślę za wiele o moim chłopaku :D I tak wiem co robi (jest w pracy) a on wie co ja robię (uczę się) więc nie ma tu za wiele do obmyślania.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja zamiast spać myślę o podobnych pierdołach, które nigdy się nie wydarzą.

    Świetny blog, obserwuję i zapraszam do mnie częściej :)
    racjonalny empiryk - klik

    OdpowiedzUsuń
  6. Chyba mój ukochany powinno być pierwsze :P
    Ja tam zawsze znajdę sposób na zjadłabym... np godzina 19 nie chce mi się już iść do sklepu a mam smak na chipsy :P to je sama robię :) w sumie bardzo szybko się je robi i pomyśleć że giga paka kosztuje 5-6zł a można ją zrobić krojąc tylko 4 ziemniaczki :P. Chce mi się słodkie a tu psikus nie mam czekolady, batonika tylko cukier i kakao no to robię sobie polewę czekoladową na wodzie :P. Jeśli chodzi o pierdołki no to ja zawsze mam różne scenariusze i te bardziej i mniej życiowe ale wyobraźnia działa u mnie bardzo dobrze :) jeśli o czymś myślę zbyt intensywnie to najczęściej później mi się śni coś co nawiązuje do moich wieczornych myśli.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  8. O myślałam, że Ukochany na pierwszym miejscu :D A tu jedzenie :D Ja tam najwięcej myślę o słodyczach :D Próbuję się ograniczać, a i tak przez większość dnia te smakołyki "chodzą mi po głowie" :D

    OdpowiedzUsuń
  9. ja myślę, dokłądnie o tym samym i too duużo!
    MagFaMro

    OdpowiedzUsuń
  10. Nasz umysł to bardzo skomplikowane 'stworzenie ' :) Buziaczki

    OdpowiedzUsuń
  11. A dlaczego miłość na szarym końcu? :D To najważniejszy podpunkt! ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja czesto myślę o tym co sie wydarzy w przyszłości, jak bedzie wyglądało moje życie, o Nim i o wielu jeszcze sprawach, które niekiedy są mało istotne.

    OdpowiedzUsuń
  13. Mi w głowie siedzi szkoła, pasje, przyjaciele i Mati :D
    olusiek-blog.blogspot.com- klik!

    OdpowiedzUsuń
  14. bardzo ciekawy post !
    prześliczne zdjęcia
    oby tak dalej ♥
    pozdrawiam

    ZAPRASZAM DO MNIE
    zoozelooveblog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie martw się, z wiekiem czasem te myśli wcale nie przechodzą :) Mam podobnie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Fajny blog :) moze obserwacja ? zapraszam na bloga ----> http://fashinka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. ja bardzo często przed snem myślę o tym co było lub planuje sobie różne rzeczy.

    http://zyciepiszehistoriee.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  18. heh, ja rano wstaję i już się zastanawiam co zjem na kolację :) poklikaj w banery :) pozostacsoba.blogspot.com
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Hehe myślę o tym samym poza moim ukochanym bo takiego nie mam, ale ja jeszcze myśle o tym co muszę kupić albo bym chciała czy potrzebuje :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Oprócz tego, co wymieniłaś, często myślę co teraz bym zrobiła, gdybym była bardziej odważna i śmiała. Zazwyczaj kończy się na myślach. ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Mam podobnie - najwięcej czasu niestety zajmuje mi zawsze myślenie o przeszłości, rozpamiętywanie, wspominanie... Uwielbiam oglądać zdjęcia - swoje i innych i wyłapywać wszystkie szczegóły. "Tracę" na tym naprawdę dużo czasu i czasami staram się to ograniczać. Mój ukochany też jest wysoko na tej liście. :D Może nawet zajmuje zaszczytne, pierwsze miejsce ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie pierdoły, tylko MARZENIA!!! Nie przestawaj marzyć :)
    Pozdrawiam
    http://mademoisellepaulline.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  23. Świetny post ♥
    zapraszam do siebie http://stylovepaznokcie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  24. bardzo fajny post <3
    + pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  25. Ja zazwyczaj myślę o dziwnych rzeczach. Np. jadąc w tramwaju i widząc wielu ludzi zastanawiam się ile ludzi na świecie ma dokładnie te same ubrania na sobie... Albo ile par na świecie składa się z tych samych imion. I takie tam XD

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja najczęściej myślę o przeszłości, o fajnych, niezapomnianych chwilach, ale o tych złych też. :\ Wspominam też niektórych ludzi, którzy byli dla mnie ważni itp. A jak obejrzę jakiś wzruszający film wieczorem to 'żyję' nim z jakieś 2-3 dni, haha ;D
    MÓJ BLOG

    OdpowiedzUsuń
  27. Najczęściej myślę o moich wszystkich wydarzeniach z przeszłości, ahh także o jedzeniu.
    http://joanna-szwed.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  28. Moja wyobraźnia ostatnio tak buja w obłokach, że trudno mi zasnąć wieczorami. Mam tak samo rozpamiętuję to co było, a chyba nie powinnam, lepiej jest żyć chwilą. Myślenie co u kogo pojawia się u mnie właściwie codziennie. A takie rozmyślanie "o niczym" zajmuje mi masę czasu, kurczę trudno jest się powstrzymać.
    Pozdrawiam ciepło (:
    calkiemzwyczajnadziewczyna.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  29. Cóż najczęściej myślę o jutrze- boję się, że nie zdążę... Pozdrawiam serdecznie
    http://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  30. A ja przeważnie myślę o książkach, czy film/serialach i staram się rozwikłać różne występujące w nich zagadki, czy debatuję nad zakończeniem. Potrafię całymi godzinami rozkładać na czynniki pierwsze zachowanie różnych postaci i rozmawiać o tym z przyjaciółką. :)

    OdpowiedzUsuń
  31. mam podobne myśli ;) ważne, żeby myśleć o pozytywnych rzeczach i o tym co nam sprawia radość ^^

    http://dalenadaily.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  32. Jedzenie jest moim priorytetem! <3 :D
    http://lone-gunmens.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  33. Bardzo interesujący post !
    Super zdjęcia❤️
    http://agnie17.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  34. Bardzo fajne myśli. U mnie, najwięcej czasu zajmuje układanie w głowie alternatywnych scenariuszy wydarzeń, które już były lub które będą. Eh, głupota... Twoje myśli są lepsze :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za każdy komentarz który nie jest spamem oraz za każdą obserwację <3
Na pytania i komentarze odpowiadamy POD NASZYM POSTEM.