11/24/2015

Dlaczego inteligentny ≠ mądry? /Mikołaj



No właśnie, dlaczego? Jedno często mylone z drugim, bądź też uważane za jedno i to samo. To niedoinformowanie prowadzi do nieprawidłowej oceny drugiej osoby, zwykłe na jej korzyść, kosztem innej. Robią to wszyscy, znajomi, nauczyciele, rodzice, ulegając mylnemu wrażeniu, które zostało wywołane przez cechy, wcale o tym nieświadczące.

Przyjęło się, że w naszym społeczeństwie osoby oczytane, posiadające wiedze, dobre oceny, uważamy za osoby mądre, czyli mylnie postrzegane jako inteligentne. Nie ma nic w złego w posiadaniu wiedzy, ba, nawet bardzo dobrze jest takową posiadać. W czym więc problem? Cóż, najprościej będę jeżeli posłużę się przykładem tzw. kujonów. Perełki klasowe, alfy i omegi, iskra boga w oczach każdego nauczyciela. Każdy kiedyś się z nimi spotkał. Zdobywające najlepsze oceny ze wszystkiego, do czasu, gdy nagle raz co jakiś czas, zostają prześcignięte przez średniaków ze swojej grupy. Kiedy tak się dzieję? Kiedy wymaga się od nich zagadnień, wymagających samodzielnego myślenia, analizowania, wyciągania wniosków. To te umiejętności klasyfikują daną osobę jako inteligentną, tego nie da się wyuczyć pod schemat. Dlatego właśnie, osoby pozornie "głupie", leniwe, potrafią nieraz zdeklasować wszystkowiedzących rywali, ponieważ braki wiedzowe zmuszają je do szukania odpowiedzi na własny rachunek.

Znane mi są również przypadki, kiedy osoby na pozór inteligentne, nie potrafiły nawiązać żadnej inteligentnej rozmowy, w zasadzie to brakowało im umiejętności prowadzenia jakiejkolwiek rozmowy. Sposób wysławiania się prosty, mało rzeczowy, o jakiejkolwiek konstruktywnej wymianie zdań czy dyskusji nie było mowy, ponieważ sposobem argumentacji jak i samymi argumentami mógłby poszczycić się co najwyżej 10cio latek. I nie, nie jest to żaden problem natury bycia antyspołeczną pipką, tylko brakiem umiejętności elastycznego myślenia. Analogicznie, byłem świadkiem kiedy osoby uważane przez społeczeństwo za głupie, z wielu powodów, sposobu bycia, ocen, nietypowych zainteresowań, okazywały się o wiele lepszymi i wartościowymi rozmówcami (I osobami ogólnie) niż wszyscy inni chodzący "geniusze".

Nie zrozumcie mnie źle, bycie nieukiem nie sprawi że zostaniecie wybitnymi myślicielami, tak jak bycie kujonem nie sprawi że zostaniecie debilami i na odwrót. Bądźcie świadomi i powściągliwi w ocenianiu, jak i uleganiu opinii publicznej. Często może być tak, że gówno skrywa się pod najlepszym opakowaniem, a czyste złoto ubrane jest w łachmany.

32 komentarze:

  1. Zgadzam sie w 100% W tej chwili wiele osób patrzy na śwat stereotypowo skoro czyta książki to kujon nie robi niczego nieuk. Podobnie jest z ocenianiem ludzi po wyglądzie. Świetny post.
    Pozdrawiam,
    Szwajjka

    OdpowiedzUsuń
  2. dobrze prawisz, stary! ile to ja już razy słyszałam pochopne opinie, że ktoś jest mądry, a ktoś inny głupi - prawie tyle samo razy po jakimś czasie okazywało się zupełnie co innego! sama wiem że do ideału jeśli chodzi o naukę mi daleko - leniem jestem i jakoś słabo mi przychodzi wkuwanie ale wiem też że wolę prostu praktyczne zajęcia i rozkminianie różnych zadań związanych z rzeczywistością i w tym czuję się dobra; a pewnie niejedna osoba widząc moje oceny w dzienniku powiedziałabym że jestem głupim nieukiem :P

    pozdro!
    http://sandrowo.blogspot.com/2015/11/odwalcie-sie-od-ludzi-z-ohp.html

    OdpowiedzUsuń
  3. Inteligencja nie zawsze łączy się w parę z mądrością. Można być "mądrym książkowo", znać wiele regułek, zasad działania wszechświata, jednak nie czyni cię to od razu człowiekiem inteligentnym. Inteligencja polega głównie na dostrzeganiu wielu zjawisk, zachowań ludzkich, na interpretowaniu, wyszukiwaniu znaczeń... To, że zarzucisz komuś pierwszą zasadą dynamiki Newtona, wcale nie znaczy, że jesteś momentalnie postrzegany jako osoba nadzwyczaj rozumna i błyskotliwa.

    INNA MYŚL [blog] | MÓJ KANAŁ NA YOUTUBE

    OdpowiedzUsuń
  4. zgadzam się, to dwa różne pojęcia :)
    zapraszam, mój blog

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetnie napisane. Prawie wszyscy myślą, że osoba mądra i inteligentna to ta sama cecha.

    http://justdaaria.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Zgadzam się z tobą. Tak łatwo jest oceniać ludzi...

    http://www.mylifeformylife93.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo fajnie napisane. Ja szkole strasznie nie lubiłam kujonów najpierw z powodu zazdrości i poczucia bycia gorszym. Dopiero kiedy pewnego dnia porozmawiałam o tym z tatą to on powiedział mi, że jemu też zdarzały się jedynki, a nawet zagrożenia. Może nie jest on jakimś wielkim biznesmenem, ani coś w tym stylu, ale zawsze był i jest moim autorytetem, bo go znam. Może i nie wie kiedy była bitwa jakaś tam, ale zawsze go uważałam za bardzo inteligentną osobę, którą sama chciałabym być. To on mi wytłumaczył, że wykucie czegoś tam w szkole niczego o moim stopniu wiedzy nie mówi. Mówi tylko o tym, że w tym dniu na zasadzie 3z zaliczyłam jakiś materiał. Teraz ich nie lubię ze względu na sposób bycia większości z nich. Albo wydają mi się zbyt zarozumiali albo rozmowa z nimi za bardzo mi się nie klei. Może z powodów o których pisałeś.
    Pozdro.
    http://dziennikidestiny.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stety, albo i nie, należałem do grona osób która niezbyt przejmuje się ocenami swoimi, jak i innych. W każdym razie, nawet na przykładzie Twojego taty można stwierdzić że nie trzeba mieć samych dobrych ocen w szkole by mieć normalne życie, a tym bardziej być inteligentnym

      Usuń
  8. Faktycznie to dwa różne pojęcia. Człowiek z natury może być inteligentny, ale wcale nie mądry. Co innego ten, który jest oczytany i faktycznie ma coś mądrego do powiedzenia. :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Super wpis, czekam na więcej. Kom za kom? Obs na obs?
    Zerknij na mój blog http://urodaizdrowiekobiet.blogspot.com/ pokazałam tam jak zdobyć darmowe kosmetyki, jeżeli jesteś aktywną blogerką.

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo fajny post :) Często spotykam się z poglądem, że mądry i inteligenty to jednoznaczne, a to bardzo duże uproszczenie. I często krzywdzące.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie do końca się zgadzam, ale post fajny ;)
    MÓJ BLOG

    OdpowiedzUsuń
  12. Szkoda, że większość osób rozumie tą prawdę tylko w odniesieniu ,,on ma lepsze oceny niż ja, czyli na pewno jest kujonem pozbawionym inteligencji i życia osobistego!" I zaraz człekowi lżej na duszy, nie, to nie ja jestem leniwi i mało ambitny, to on jest kujonem! Jako wieloletni kujon stwierdzam że zwłaszcza na poziomie liceum dość rzadko spotyka się takie kujony naprawdę pospolite. Zazwyczaj to fajni ludzie mają różnorodne zainteresowania a mimo to utrzymujący wysoki poziom nauki. Owszem, wiedza to nie to samo co inteligencja, ale często idzie ze sobą w parze. Ucząc się człowiek rozwija swój umysł i łatwiej mu potem rozwiązywać nowe zagadnienia, być kreatywnym. Usprawiedliwianie się ,,bo to kujon" zazwyczaj źle świadczy o usprawiedliwiający się, serio.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem czy to komentarz w moją stronę, czy też komentujących, ale jeżeli w moją to już śpieszę z wyjaśnieniem. Prosiłbym o przykucie większej uwagi do ostatniej części wpisu. Jeżeli chodzi o to, że wiedza i inteligencja idą często ze sobą w parze to tak, zgadzam się. Niestety, równie często nie idą, dlatego treść jest taka a nie inna

      Usuń
  13. Ciekawe zagadnienie.
    Nienawidzę, gdy ludzie mylą inteligencję z mądrością.
    To, że dostałeś 2 ze sprawdzianu nie czyni cię debilem, a to, że zakuwasz x godzin dziennie nie sprawi, że staniesz się bardzo inteligentny.
    Inteligencja jest cechą wrodzoną, a mądrość nabytą. I tyle.

    OdpowiedzUsuń
  14. Zgadzam się z tym, że to dwie różne rzeczy. Ja uważam, że inteligencja jest wrodzona, genetyczna. Człowiek rodzi się z pewnym zespołem cech, też takich jak spostrzegawczość, błyskotliwość, umiejętność prawidłowej oceny sytuacji, krytycyzmem. Nie rodzi się natomiast z wiedzą na temat otaczającego nas świata, którą to wiedzę zdobywamy w szkole. Ale czy to jest mądrość? Hm.. Niektórzy pewnie tak to właśnie zakwalifikują. Ja bym to po prostu nazwała wiedzą, a kogoś to tak wszystko wie omnibusem czy kujonem. Mądrość natomiast przypisałabym osobie, która potrafi wyciągnąć właściwe wnioski na podstawie jej błędów czy innych czynników. I mądrość przejawia się raczej w wyborach życiowych, pokorze i ludzkim zachowaniu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Osobiście uważam, że inteligencje również można rozwijać. Natomiast trafnie zauważyłaś że mądrość z kolei nie równa się wiedzy, co uświadamia mi możliwość że trochę źle ująłem pewne kwestie. Pojawia się w tym momencie pewna zabawna nieścisłość, która obrazuje również że punkt widzenia należy od punktu siedzenia. Na przykład, cechy które wymieniłaś na końcu przypisujesz mądrości, ja natomiast przypisałbym inteligencji co nie oznacza że któreś z nas ma jedną jedyną racje :D

      Usuń
  15. Całkowicie się z tobą zgadzam ;) Znam wiele osób, które mają gorsze oceny, ale więcej w nich inteligencji niż u tych z dobrymi ocenami

    adgam.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetnie napisane! Zgadzam się z ty, iż ludzie często mylą oba pojęcia. Mądrośc kojarzy mi się z takim zapamiętywaniem z książki wszelkich regułek bądź definicji, a tymczasem inteligencja jest wrodzona :)
    /Liseł
    NASZ BLOG - KLIK

    OdpowiedzUsuń
  17. Inteligencja objawia sie w momencie kiedy nie uczysz sie na sprawdzian szybko uczysz sie przed i dostajesz 3 xD To jest inteligencja! Nie no zartuje ale zgadzam sie z toba z kujona nie staniesz sie debilem jak i na odwrot :)

    Versjada

    OdpowiedzUsuń
  18. Całkowicie się z Tobą zgadzam. Osoby ze słabszymi ocenami mogą być tak naprawdę bardzo inteligentne, ale przy okazji bardzo leniwe i sama spotkałam się już masę razy z takimi osobami. :)

    Milena Blog - klik

    OdpowiedzUsuń
  19. Świetny post. Dał mi dużo do myślenia.
    Mój blog - klik!

    OdpowiedzUsuń
  20. To przykre, że kategoryzujemy ludzi... To dokładnie jak z ocenianiem książki po okładce.

    OdpowiedzUsuń
  21. Zdecydowanie to jest różnica. Mądry to ktoś kto wiedzę posiada, a inteligencja pozwala nam na bycie samodzielnie myślącą jednostką. Bardzo podoba się Twój styl pisania, fajnie widzieć płeć przeciwną w blogosferze ;d

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja myślę,że o mądrości człowieka nie świadczy ilość książek jakie się przeczyta i ile się zna mądrych słów. Mądrość o zbiór wielu czynników, i ktoś kto uznawany jest za mało inteligentnego może być wyjątkowo mądry. A ktoś inteligentny nie musi od razu odznaczać się mądrością.
    https://sweetcruel.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń
  23. Z inteligencją trzeba się urodzić, a mądrość można nabyć. :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Hej :) nominowałam Waszego bloga do Liebster Blog Award, szczegóły u mnie no i wysłałam wam też maila w tej sprawie :)

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  25. Tak sobie pomyślałem, że fajnie byłoby jednocześnie być inteligentnym oraz mieć tę wiedzę :D To byłaby mieszanka iście wybuchowa xD A tak na poważnie. Absolutnie zgadzam się z tym postem. Strasznie wpieniają mnie osoby pseudo inteligentne, które nie potrafią nawet normalnie rozmawiać, gdy przyjdzie co do czego... Pozdrawiam!
    indywidualnyobserwator.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  26. Bardzo mi się podoba, to co powiedziałeś. W swoim życiu spotkałem wiele osób, szczególnie na studiach, które mają lepsze oceny ode mnie, bo potrafią wkuć na blachę 1000 regułek, z których połowa jest niepotrzebna. Ale gdy mają coś policzyć, wyciągnąć wnioski z doświadczeń to nie potrafią. Muszę przyznać, że żal mi takich osób, bo to takie chodzące encyklopedie. Mają ogromną wiedzę, ale to tyle, na tym się kończy. Poza tym świetny styl pisania i ciekawe tematy.

    Pozdrawiam,
    Adam

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za każdy komentarz który nie jest spamem oraz za każdą obserwację <3
Na pytania i komentarze odpowiadamy POD NASZYM POSTEM.