11/20/2015

Wspólna praca - tragedia czy spełnienie?/K&M




Jak wyobrażasz sobie pracę ze swoja drugą połówką? Jako fajne rozwiązanie, bo możecie się widzieć więcej, czy jako łańcuch ograniczeń, bo nie możecie zrobić nic?

My mamy tę przyjemność pracować razem. Ale nie jest to praca do której chodzi się codziennie, a raz/dwa razy w tygodniu. I naszym zdaniem jest to idealna praca dla par czy nawet przyjaciół, znajomych, bo na szatni w teatrze. Czyli czas kiedy trwa przedstawienie i akurat nie jesteśmy wysłani na salę jest cały nasz do dyspozycji, możemy rozmawiać, zjeść sobie romantyczną kolację wśród kurtek, cokolwiek. A wiadomo - razem raźniej. Zwłaszcza gdy jest zimno.

Myślimy też, że większość prac gdzie chodzi się do nich np na weekend jest dosyć dobrym rozwiązaniem dla związku, zwłaszcza takiego gdzie nie mieszkacie jeszcze razem. Czas szybciej zleci i zawsze macie swoje wspólne wsparcie. Nie będziecie też robić sobie konkurencji (to w ogóle nie powinno mieścić się w głowie!).

Tymczasowe prace, na przykład wakacyjne też nie są złym rozwiązaniem dla dwojga. Nie zdążycie się znienawidzić, a tak jak powyżej, nie będzie wam samemu źle, zwłaszcza w upalne, duszne lato. Dzięki temu zwykła praca może być miejscem w którym będziecie się dobrze bawić bez zmartwień, że wasz współpracownik na was nakabluje i nie uzbieracie na nowego iphona.

Gorzej, jeżeli wasze miejsce pracy miałoby polegać na codziennym stawieniu się o 6 rano i wyjściu o 18 od poniedziałku do piątku. Wychodzicie razem, wracacie razem, oboje jesteście zmęczeni, oglądacie siebie nawzajem bez przerwy (a gdy mieszkacie razem to dosłownie) i nie każdy związek potrafi to zdzierżyć. Coś się między wami psuje, a wy nawet nie zdajecie sobie sprawy, ze to wina tego, że nie możecie od siebie przez cały dzień w ogóle odetchnąć. Każdy potrzebuje trochę samotności, zobaczenia się z innym człowiekiem.
Oczywiście są pary, które pracują razem, przebywają ciągle ze sobą i też są szczęśliwe. Myślimy, że też byśmy mogli być tacy, na pewno gdybyśmy wyjechali za granice nie wahalibyśmy się i wzięli wspólną pracę. Ale nie próbujcie za wszelką cenę być tam gdzie wasz partner. Bo gdy idziecie za nim na siłę i robicie rzeczy które was nie interesują to pogarszacie tylko swój związek.

Podsumowując, wszystko ma swoje plusy i minusy, my póki co pracujemy razem 2 razy w tygodniu, nie narzekamy i bardzo lubimy naszą pracę. A wy pracujecie ze swoją drugą połówką? Jak to u was wygląda?

57 komentarzy:

  1. Ja z moim charakterkiem chyba nie dałabym rady pracować z mężem. Może tak jak Wy dwa razy w tygodniu tak. Ale codziennie raczej nie udało by się nam współpracować.

    OdpowiedzUsuń
  2. To wszystko naprawdę zależy od związku. Z moim poprzednim mężem pracowaliśmy razem w jednej instytucji ale tam było 800 osób i czasem widzieliśmy sie w przelocie. Mój obecny mąż wielokrotnie chciał żebym była koło niego w czasie jego pracy... Tak naprawdę to trudno jednoznacznie powiedzieć co jest lepsze ale jedno jest pewne że liczy się to że w wolnej chwili zarabiacie.:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystko zależy, jedni są w stanie to pogodzić inni mogą mieć faktycznie problem z takim połączeniem. :-) Wszystko chyba też zależy od stosunków hierarchicznych jakie w tej pracy są pomiędzy partnerami. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. No cóż, ja jeszcze nie mam drugiej połówki, także raczej nie mogę się wypowiedzieć. :D

    Milena Blog - klik

    OdpowiedzUsuń
  5. Zdecydowanie się z wami zgadzam! Co prawda jestem jak to nazywam z Agrafką '' samotną foką '', ale nie chciałabym spędzac ze swoim chłopakiem zbyt dużo czasu, bo trzeba trochę od siebie odpocząc czasem, to się bardziej tęskni :D
    /Liseł
    NASZ BLOG - KLIK

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja bym się chyba z mężem pozabijała,gdybym jeszcze pracować z nim musiała. Wystarczy,że w domu wszystko mi dezorganizuje.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawe jak byłoby w moim przypadku.... możliwe że byłoby fajnie, a możliwe, że byłoby to zbyt monotonne. Chwila wytchnienia też musi być, nawet w związkach idealnych! :) Zapraszam, melodylaniella.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawe jak byłoby w moim przypadku.... możliwe że byłoby fajnie, a możliwe, że byłoby to zbyt monotonne. Chwila wytchnienia też musi być, nawet w związkach idealnych! :) Zapraszam, melodylaniella.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Dla mnie byłoby idealnie pracować z Mężem,aczkolwiek Sam powiedział że nie muszę <3 Na tyle mam szczęścia, że mój Ukochany idzie skoro świt do pracy a wraza o 9 rano do dmu i spędzamy te wszystkie godziny tylko we dwoje <3

    OdpowiedzUsuń
  10. jeszcze nie miałam okazji pracować z chłopakiem,ale nie wiem czy chciałabym tak 24/7,bo każdy z nas potrzebuje czasem chwili odpoczynku,samotności lub spotkania z innymi ludźmi,chociaż z drugiej stronie przyjemnie jest mieć dla siebie więcej czasu i dzielić codzienność :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja chyba nie chciałabym pracować w jednej pracy z partnerem :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie mam pojęcia, co sądzę na ten temat, ale wydaje mi się, że zakładanie biznesu razem po krótkim okresie związku moze skończyć się źle :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Hm... Ja chcialabym pracowac z Nim, ale mamy zupelnie inne zawody. Prace w wakacje z wyjazdem sa super, wiele par tak robi, ze jada pracowac np. nad morzem i maja i kase i wakacje ;)
    Ale nie zgodze sie, ze codzienne pracowanie jest zle. Moi rodzice pracowali ze soba 7 dni w tygodniu. W weekendy brali takze nas do pomocy. Sa handlowcami. Choc od 2 lat sie to zmienilo i cholernie za soba tesknia. Ja w sumie tez. Mialam pieniadze i rodzicow :p i widzialam jak praca jest elementem naszej rodziny ale takim pozytywnym. Teraz chcialabym z nimi tak dzien spedzic wspolnie. Ale niedlugo swieta ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Wszystko ma swoje dobre i złe strony, ale według mnie to ogólnie fajna sprawa :)

    Zapraszam na nowy post! Jeśli Ci się spodoba będzie mi bardzo miło, jeśli skomentujesz i zaobserwujesz mój blog. :)
    Sprawdź też KONKURS u mnie!
    >> ALEXANDRAK-BLOG.BLOGSPOT.COM <<



    OdpowiedzUsuń
  15. Haha jeszcze mam czas na druga połówkę czy na pracę. Ale powiem, że moi rodzice zawsze pracowali odzielnie.... A mam twierdziła , że wystarczy że spędzają ze sobą popołudnie... Praca z druda osoba ma plusi i minusy tak jak wszystko! :)

    Pozdrawiam SharpeeE ♥

    OdpowiedzUsuń
  16. Hmm ciężki temat ja jednak chyba bym nie umiała pracować z moją drugą połówką :) Chociaż, kto wie :)
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja czasem współpracuję z moim mężczyzną przy różnych projektach i uważam że to fajna forma spędzania czasu razem w kreatywny sposób.:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie wiem jakby wyglądała współpraca u nas. Myślę, że całkiem nieźle. :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo dobrze napisany post ;)
    Ja się nie znam bo jestem za młoda,ale napewno kiedyś wspomnę twoje słowa ;)
    Pozdrawiam!
    zubrzycanka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  20. Póki co, uczęszczam jeszcze do szkoły, więc nie mogę się na ten temat wypowiedzieć...

    Carrrolina Blog-klik

    OdpowiedzUsuń
  21. Interesujący post :) Ciężki temat :/ Świetny blog :)
    Może wspólna obserwacja? Ja już obserwuję ;)
    http://m-grabowska.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  22. Ciekawy post :) ja nie mam pojęcia jak bym się czuła pracując z partnerem :)
    http://anna-and-klaudia.blogspot.com/
    Like me on FACEBOOK

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja nigdy nie byłam w związku, więc nie jestem w stanie się z Wami zgodzić :)

    OdpowiedzUsuń
  24. ja jeszcze nigdy nie byłam w związku i jeszcze nie mogę wyrażać opinii na dany temat, więc nie wiem czy to wszystko może być prawdą ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Moi rodzice pracowali całe życie razem. Ja sobie tego nie wyobrażam, bo wtedy chyba mimowolnie "przynosi się pracę do domu".

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja osobiście nie wiem czy chciałabym pracować ze swoją drugą połówką. Na obecną chwilę mamy kompletne inne zawody i każdy się spełnia zawodowo :) Przy czym wzajemnie wymieniamy się swoimi doświadczeniami, co się działo minionego dnia w pracy i każdy jest szczęśliwy, bo zajmuje się tym co lubi :D

    A pracując razem chyba byśmy się pozabijali, tak mi się coś wydaje :D

    OdpowiedzUsuń
  27. W sumie nigdy nie zastanawiałem się, czy ja ma się kogoś, to czy fajnie jest pracować razem, czy też niekoniecznie. Na pewno jest ten plus, że zarabia się mniej więcej tyle samo i w takim przypadku żadna osoba z pary nie ma poczucia, że zarabia za mało, czy coś...

    OdpowiedzUsuń
  28. Jejku pierwszy raz się spotykam z blogiem pisanym przez parę, super pomysł!
    co do pracy.. chyba za bardzo się różnimy z moim chłopakiem, żebyśmy mogli pracować w tym samym miejscu, ale w wakacje na plantacji truskawek mogłoby być ciekawie :)
    ann-aspiration

    OdpowiedzUsuń
  29. Nie mam drugiej połówki, więc nie wiem xDD

    Zapraszam:
    unnormall.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  30. W sumie niedługo będę pracować z moich chłopakiem, ale to praca popołudniowa, spotkania, warsztaty, wyjazdy po całej Polsce - i tak to najlepiej razem. Zwiedzimy sporo kraju, poznamy nowych ludzi, dla mnie jedyny problem to to że on będzie moim ,,szefem" :D Bo robi w tym już teraz, a ja dopiero dołączę, więc będzie mnie uczył i zawsze będzie moim opiekunem. Nieszczególnie podoba mi się taka opcja, ale cóż, najwyżej ja będę rządzić w domu :D
    jako prace razem fajnie widziałabym jeszcze nauczycielstwo - każdy ma swoją działkę, czyli swój przedmiot, ale w pokoju nauczycielskim jakby co stajemy za sobą murem :D

    OdpowiedzUsuń
  31. Uwielbiam mojego męża, uwielbiam spędzać z nim czas, ale nie wyobrażam sobie pracować z nim. Nawet na zasadzie "raz w tygodniu". Trzeba mieć to coś "swojego", żeby móc się o tym wygadać i mieć też czas odpoczynku od drugiej osoby.

    http://szafa-inspiracji.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  32. Ja pracowałam w jednej firmie z chłopakiem przez prawie 2 miesiące :) Było fajnie, bo razem spędzaliśmy przerwy, razem jechaliśmy i wracaliśmy z pracy :). Poza tym jest to takie psychiczne wsparcie, że nie jestem sama w tej pracy, która czasami jest ciężka i stresująca.. :) Myślę,że mogłabym z Nim dalej pracować w jednej firmie o ile robilibyśmy różne rzeczy i nie byli szefem jeden dla drugiego. Ale rodzinna działalność - na pewno nie. Znam parę, gdzie ona jest szefem, a on podwładnym... Niedobre to jest na dłuższą metę....

    Pozdrawiam
    www.itakowo.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  33. ja tez pracowalam z moim chlopakiem po 8 godzin praktycznie w jednym miejscu, nie zawsze, nie codziennie, ale najbardziej sie cieszylam na zmiany z nim. Potem wychodzilismy razem i gdzies razem szlismy. Nalezymy do osob ktore lubia z soba spedzac czas i to jest najwieksza przyjemnosc, wiec taka praca akurat u nas byla swietnym rozwiazaniem :)
    Ola Brzeska

    OdpowiedzUsuń
  34. No nie wiem, czasem w domu za długo rodzi spięcia....a w pracy ? no cóż, chyba kwestia przyzwyczajenia

    OdpowiedzUsuń
  35. Marzę o tym, żeby pracować razem z mężem, chociaż już od dawna miszkamy razem. Kiedy nie ma go w domu, strasznie tęsknię :(

    Brzydki Ptak

    OdpowiedzUsuń
  36. Ja póki co nie pracuję, ale powiem Wam, że trochę Wam zazdroszczę. To z pewnością miłe pracować z drugą połówką.
    Ja i mój chłopak zamieszkaliśmy praktycznie od razu razem, po niecałym miesiącu znajomości, ale wiecie co? Moim zdaniem to nas uchroniło przed wieczną mieszkaniową kłótnią. Na początku gdy wchodził do pokoju, to cieszyłam się, że jest, teraz może tego nie odczuwam, ale wiem, że mogłoby być zdecydowanie gorzej.
    /meainsolita.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  37. Podejrzewam, że praca codziennie razem na początku byłaby super rozwiązaniem, ale ja z moim chłopakiem mamy skłonności do kłócenia się o byle co, więc wole zostać przy wizji 2-3 razy w tygodniu :)
    http://typical-writers.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  38. Świetny post :)
    Pozdrawiam i zapraszam :)
    Mój Blog - klik!

    OdpowiedzUsuń
  39. Wspólna praca ma swoje plusy i minusy, ale chyba wolałabym, pracować oddzielnie...

    http://anonym-bloog.blogspot.com/ <--------- zapraszam obs-obs

    OdpowiedzUsuń
  40. Bardzo ciekawy post, fajnie tak poczytam o czyjejs historii :).

    OdpowiedzUsuń
  41. ja bym się cieszyła pracując z Narzeczonym i chyba nawet po nowym roku będę mieć okazję. :) co prawda oddział inny, ale zakład ten sam :)

    OdpowiedzUsuń
  42. taka praca, jak wy macie, to naprawdę ciekawa sprawa ;) szczególnie z tą kolacją :D

    adgam.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  43. Ja z moim chłopakiem nie pracuję i nie wiem czy bym chciała. Chyba zależałoby to od pracy ;)
    Ale jak Wam razem fajnie, to dobrze ;)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  44. My w tym roku mieliśmy z P okazję pracować razem -6-7h dziennie na dłuższą metę nie chciałabym chyba ponieważ sprawy zawodowe odbijały się na nasz związek po za pracą.. Ale waszą pracę jak najbardziej popieram traktowałabym to bardziej jako dobrą zabawę przy której można nawet zarobić;)

    OdpowiedzUsuń
  45. Aktualnie mój facet pracuje zdalnie w domu, a ja się w domu rehabilituje i jestem na zwolnieniu, więc można powiedzieć, że często jesteśmy razem. I szczerze mówiąc wcale się ze sobą nie nudzimy i nie ma przesytu :)

    OdpowiedzUsuń
  46. Ja pracuję z tatą i siostrą, bywa ciężko, ale nie zamieniałabym tej pracy na żadną inną:)
    https://sweetcruel.wordpress.com

    OdpowiedzUsuń
  47. Do tej pory nie miałam okazji pracować z drugą połową. Myślę, że jeśli ludzie okazują sobie wsparcie jest ok. Praca ta ma jednak ten minus, że jeśli się para rozstanie, to albo ta praca staje się udręką albo trzeba szybko drugiej poszukać.

    OdpowiedzUsuń
  48. Mimo wszystko nie wiem czy chciałabym pracować z moją drugą połówką :)

    OdpowiedzUsuń
  49. Fajnie tak czytac o innych, chyba właśnie dl lubie komedie romantyczne bo nikogo nie mam hahahaha :D
    http://gabstylee.blogspot.com/ Obserwujemy?

    OdpowiedzUsuń
  50. Nie byłam w takim powaznym związku,w więc za duzo nie moge o tym powiedzieć
    Pozdrawiam :)
    by-vanys.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  51. Wolałabym rozdzielić pracę od związku :) zawsze to lżej :)

    OdpowiedzUsuń
  52. fajny post :)
    zapraszam na nowy post: http://locastrica.blogspot.com/2015/11/etui-od-etuopl.html :)

    OdpowiedzUsuń
  53. Zazdroszczę wam tej pracy. Tak bardzo wam zazdroszczę. Jak Szczecin długi i szeroki i przy tylu teatrach, filharmoniach, operach i innych tego typu miejscach pracy nie ma. Ba! Nawet dowiedziałam się, że w wydawaniu kurtek trzeba mieć doświadczenie!
    Jednak nawiązując od tematu, to dla mnie wspólna praca nie byłaby dobrym rozwiązaniem. Przy moim charakterze miałabym dość patrzenia na drugą osobę 5 dni w tygodniu przez cały dzień. Jednak weekendowe angaże jak najbardziej. Zawsze można się dobrze bawić :)
    pozdrawiam i zapraszam
    shinyygirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  54. Nice!Lovely photos ♡

    Have a nice day xx Love from Slovakia ~
    ♡ daily makeup routine ♡

    OdpowiedzUsuń
  55. Myślę, że jeśli praca razem to np. w dużej firmie, w różnych działach :) Wtedy razem się wchodzi i wraca, ale w ciągu dnia można od siebie trochę odpocząć :> Co do wspólnej pracy zanim się ze sobą zamieszka, to myślę, że opcja weekendowa albo taka jak Wasza, jest idealna :)

    Zapraszam do mnie: MonyikaFashion >klik<

    OdpowiedzUsuń
  56. ja pracowałam ze swoim mężem pół roku w jednym miejscu, ale nie wiem, czy to było dobre rozwiązanie. tzn. praca była beznadziejna, to swoja drogą, ale wracając do domu już nie mieliśmy nawet o czym sobie opowiadac, a teraz, kiedy pracujemy w zupełnie innych miejscach możemy rozmawiać do woli! :)

    OdpowiedzUsuń
  57. zgadzam się, że takie prace raz na jakiś czas to fajny czas dla par, ale na dłuższą metę tak jak piszecie praca od poniedziałku do piątku chyba bym sobie strzelił w główkę. ani chwili wytchnienia.Kłótnie domowe będą przenoszone z atmosferą do pracy to nie wróży nic dobrego.
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za każdy komentarz który nie jest spamem oraz za każdą obserwację <3
Na pytania i komentarze odpowiadamy POD NASZYM POSTEM.