Czas na kolejna relacje z naszej tygodniowej wycieczki. Obóz koncentracyjny, Aushwitz-Birkenau o którym myślimy, że słyszał o nim chyba każdy. A jeżeli nie, to trzeba jak najszybciej to nadrobić.
Trochę nie pomyśleliśmy jak rezerwowaliśmy bilety, bo zarezerwowaliśmy je na godzinę 17. Na zwiedzanie obozu powinno się przeznaczyć minimum 3h, ostatni autobus mieliśmy o 19:30, więc czas nas gonił. Jednak na szczęście wyrobiliśmy się ze wszystkim, dzęki narzuconemu tempu przez innych turystów.
Poza tym, że strasznie padało, komfortowe zwiedzanie utrudnili nam wyżej wspomniani turyści. Wszystko działo się strasznie szybko, trzeba było szybko wszystko czytać, szybko sie rozejrzeć, szybko wyjść z danego budynku, bo za nami ciągła była rzesza innych osób i gdybyśmy po prostu się zatrzymali na minutę, to zatamowalibyśmy cały ruch. To nam najbardziej przeszkadzało. O pogrążeniu się w zadumie, o dotarciu do świadomości faktu, że stoimy w miejscu gdzie odbywały się masowe zabójstwa nie było mowy. Dopiero jak siedzieliśmy w autobusie w drodze powrotnej jakoś bardziej do nas docierało to, gdzie byliśmy.
Zobaczyliśmy listę dzieci, która była w obozie, ich ubranka...byliśmy w komorze gazowej, w tzw "bloku śmierci", widzieliśmy ścianę gdzie dokonywano rozstrzeliwania, warunki w jakich mieszkali tam ludzie, łazienki, pokoje na których czekało się na egzekucję...naprawdę wstrząsające widoki.
Jednak jesteśmy średnio zadowoleni ze zwiedzania obozu, właśnie przez tempo i po części przez pogodę, chociaż pogoda nie stanowiłaby takiego problemu gdybyśmy mogli wszystko zobaczyć na spokojnie. Najlepiej po prostu wybrać się w to miejsce poza sezonem, chociaż myśleliśmy że początek czerwca nie będzie taki obfity w turystów.
Byłam tam na wyjeździe przed maturą (to nosi jakąś nazwę, ale za grosz nie pamiętam!). Obóz działa na wyobraźnię i psychikę...
OdpowiedzUsuńByłam tam bardzo bardzo dawno temu, dokładnie 11 lat temu.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńByłam tam. Ostatnio mieliśmy tam wycieczkę klasową, ale nie pojechałam. Dobrze przewidziałam, że moja klasa nie umiała się zachować. Pamiętam jedną panią, która właśnie przed ścianą, która jest na 1. zdjęciu powiedziała ,,tu nie ma nic ciekawego''. Ludzi tam zabili, ale nie ma śladów to i nic ciekawego nie ma ;)
OdpowiedzUsuńMój blog
FanPage
Grupa na FB
To wszystko jest przerażające.
OdpowiedzUsuńKochana mogłabyś poklikać u mnie w linki? Byłabym Ci bardzo wdzięczna♥
http://m-grabowska.blogspot.com/
Byłam w tym miejscu z moją klasą pod koniec marca. Zupełnie inaczej jest słuchać opowiadań o obozie i o tym co tam się działo, a samemu być tam i móc to wszystko zobaczyć na własne oczy.
OdpowiedzUsuńU mnie nowy post, zapraszam!
MÓJ BLOG - KLIIK
NOWY FILM NA KANALE
Nie byłam, ale uważam że KAŻDY POLAK powinien coś o tym miejscu wiedzieć bo naprawdę okrutne rzeczy tam się działy. Sama nigdy nie lubiłam historii w szkole, ale wydarzenia bliskie Polakom zawsze mnie interesowały. Pogoda rzeczywiście kiepska, a takie szybkie tempo chyba by mnie do szału doprowadziło, wolę wszystko dokładnie ze spokojem zobaczyć :D
OdpowiedzUsuńNo fakt, pogoda trochę słaba..Aczkolwiek dobrze,że tam byliście. To bardzo ważne miejsce, my jedziemy tam po wakacjach, czyli w 3 klasie liceum.
OdpowiedzUsuńmybeautifuleveryday.blogspot.com
bardzo przygnębiające miejsce, jednakże z całą pewność kiedyś się tam muszę wybrać, ale bardziej bym preferowała wycieczkę w gronie rodzinnym ze względu na to, że sami będziemy mogli sobie organizować czas i nikt nie będzie nas pośpieszał ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko, zapraszam! JUST EMSi
INSTAGRAM
odpowiadam na każdą obserwację
Byłam tam gdy byłam u Cioci, bo ma bardzo blisko do Oświęcimia. Przez pewien czas bardzo interesowałam się czarną stroną wojny, dlatego chciałam zobaczyć jak to wszystko wygląda, swoimi oczami. Oczywiście się zgubiłam bo poszłam nie za tym przewodnikiem.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko :*
ayuna-chan.blogspot.com
Uważam że każdy Polak powinien odwiedzić to miejsce.
OdpowiedzUsuńwww.wkrotkichzdaniach.pl - nowy post :)
bardzo wzruszajace miejsce i przerazajace...jednak trzeba chociaz raz w zyciu to zobaczyc
OdpowiedzUsuńBardzo interesujący post i zdjęcia. Myślę, że większość o tym miejscu słyszała, ale tylko garstka z tych osób tam była..Niestety ja tam nie byłam, ale bardzo bym chciała, ponieważ to miejsce to część smutnej historii..myślę, że warto pojechać i zobaczyć na własne oczy..to miejsce może dać dużo do myślenia.Mam nadzieje, że będe miała okazje tam być.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :* i dziękuje za klikanie:)
Mój blog
Byłam tam całkiem niedawno i pomimo tempa zwiedzania jedno spojrzenie na zdjęcia, ubrania, stosy garnków i butów potrafiło sprawić, że uświadamiałam sobie, co miało miejsce kilkadziesiąt lat wcześniej w miejscu, w którym stałam. Wystarczyła chwila w komorze gazowej, a ja czułam, jak cała ta ciężka atmosfera mnie przytłaczała, tak samo jak świadomość, że w tamtych murach odebrano życie zbyt wielu istnieniom.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Tutti
MÓJ BLOG
Byłam raz z wycieczką w tym obozie i przyznam szczerze, że słuchając przewodnika w niektórych momentach łzy same cisnęły się do oczu. Szkoda, że pogoda wam się nie udała :/ Pozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com
OdpowiedzUsuńByłam każdy z nas powinien odwiedzić to miejsce.
OdpowiedzUsuńtzanetat.blogspot.com
W Auschwitz byłam niedawno, w maju, na wycieczce z klasą. Czekałam na ten wyjazd, odkąd usłyszałam, że trzecie klasy zawsze tam jeżdżą, ale w efekcie końcowym nie poszło to po mojej myśli. Nam pogoda dopisała, ale aż za bardzo - było strasznie gorąco i duszno. O przewiewnym stroju mowy nie było - przecież nie można się za bardzo rozebrać. Było mnóstwo ludzi, tłumy, prażące słońce. Sam obóz był przytłaczający. Totalnie nie potrafię sobie wyobrazić tych liczb, ile osób zostało zabitych w tych obozach, ile egzekucji tam się dokonało, ile dzieci poszło na śmierć za nic, ile okrucieństw... Przeraża mnie to.
OdpowiedzUsuńMyślę, że odwiedzanie takich miejsc jest trudnym przeżyciem. Ciekawa relacja. :)
OdpowiedzUsuńlady-aria.blogspot.com
Ja nie byłem w Oświęcimiu, ale może kiedyś tam pojadę. Ja z kolei byłem w Biskupinie, Kudowie Zdrój, w Gnieźnie, czy też w kaplicy czaszek. Muzeum te jest jednym z najważniejszych miejsc do zwiedzenia. To miejsce ma tragiczną historię, gdyż nie tylko Żydzi tam zginęli, ale również Polacy, jeńcy radzieccy, czy też nawet Rumuni. Zwiedzanie miejsc poszczególnych pomieszczeń w tym muzeum nie należy do najmilszych, bo Ci ludzie musieli żyć w ciężkich warunkach, gdzie panował głód (niedożywienie), czy nawet rozwój chorób. Posiłki jedli głównie zepsute, natomiast posiłki lepszej jakości były przeznaczone dla osób np. wartowników, którzy pilnowali, by nie uciekli z obozu. To straszna historia, aż płakać się chce :( Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuństrasznie to wyglada, przykre miejsce:(
OdpowiedzUsuńByłam tam kilka razy, sama wiedza nie wystarczy... tam trzeba pojechać i to zobaczyć! Tylko w taki sposób można zrozumieć to co się tam działo (w jakiś sposób jest to oddanie szacunku tym ludziom którzy tam zginęli)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci możliwosci zwiedzenia tego miejsca i żałuję że nie pojechaliśmy z klasą tutaj na wycieczkę, bo osobiście nigdy mi nie jest po drodze.
OdpowiedzUsuńTo zapewne ciężkie przeżycie ale w końcu dotyczy historii naszego kraju, z pewnością warte odwidzenia :)
http://milleremilia.blogspot.com/
Jeszcze nigdy tam nie byłam. Rodzice chcieli mnie tam kiedyś zabrać, ale jestem zbyt słaba emocjonalnie, żeby jeździć w takie miejsca.
OdpowiedzUsuńracjonalny empiryk - klik
Oj nigdy tam nie bylam 😅 czas to nadrobić
OdpowiedzUsuńhttp://twinstyl.blogspot.com/2016/06/gory-czy-morze-selfieroompl.html?m=1
Też chciałabym zwiedzić to miejsce mimo że wiąże się z nim tyle przykrych wspomnień
OdpowiedzUsuńTruskaweczka
Ja miałam jechać do Oświęcimia w te wakacje. Niestety przez moją kontuzję musieliśmy przełożyć wyjazd na następny rok :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
http://perypetieoliwii.blogspot.com/
Szkoda, że pogoda nie dopisywała. Jeśli będę w pobliżu, zachęcę rodzinkę do odwiedzenia tego miejsca :)
OdpowiedzUsuńhttps://odbicie-lustra.blogspot.com/
Nie byłam tam nigdy, ale z chęcią zwiedziłabym to miejsce... Nawet mimo jego przeszłości.
OdpowiedzUsuńhttp://paulan-official-blog.blogspot.com/
jeszcze nie byłam ale mam nadzieję że kiedyś pojadę. to musi być mega dołujące miejsce. szkoda że nie mogliscie przeżyć go na spokojnie
OdpowiedzUsuńByłam tam na wycieczce klasowej w 1 liceum. To miejsce naprawdę zmienia myślenie na te tematy po tym, co mówi przewodnik i jak się zobaczy to wszystko na własne oczy... Na mnie największe wrażenie zrobiła sala z dziecięcymi rzeczami i włosami..
OdpowiedzUsuńbydominikakopka.blogspot.com
Jeszcze nie byłam w Oświęcimiu
OdpowiedzUsuńadgam.blogspot.com
Byłam tam chyba dwa razy i powiem szczerze nie lubię ani takich miejsc ani widoków (np. mnóstwo butów lub włosów). Przeraża mnie to co się działo.
OdpowiedzUsuńAnonimoowa - Klik
To miejsce zawsze wywołuje silne uczucia...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sara's City
Mój chlopak jakies dwa lata temu byl na wycieczce w Londynie - majowkowa wycieczka. I wlasnie wszystko byloby fajnie,gdyby nie narzucone tempo ,ze brak czasu nawet na pamiatkowe zdjecie... Do tego miejsca kilka razy myslalam sie wybrac,ale chyba brak mi odwagi. Pozdrawiam i zapraszam do siebie - kikawww.blogspot.com
OdpowiedzUsuńŚwietny post. Ja aby tam pojechać muszę jeszcze dojrzeć... Wielka sprawa. Pozdrawiam,
OdpowiedzUsuńhttps://wrrabii.blogspot.com/
ze znajomymi zamierzamy jechać do Oświęcimia w lipcu
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Nigdy tam nie byłam, ale mam w planach :)
OdpowiedzUsuńNo własnie przez takie narzucone tempo trudno się skupić :/ szkoda, że wam pogoda nie dopisała
blog-kilk
Nigdy tam nie byłam, powiem szczerze, że trochę się boję... Jakoś naczytałam się takich różnych historii i aż mnie ciary przechodzą...
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze, że tam się wybraliście. Ja planuję, bo to jedno z takich miejsc, w których po prostu trzeba pobyć, żeby zrozumieć.
OdpowiedzUsuńByłam tam 2 lata temu. Warto pojechać i dowiedzieć się jak katowani byli niewinni ludzie. :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
http://nadziejana.blogspot.com/
http://fasionsstyle.blogspot.com/
Właśnie taki pośpiech bardzo przeszkadza i zwiedzanie jest niekomfortowe :/ ale fajnie, że mogliście coś takiego zobaczyć.
OdpowiedzUsuńhttp://julaa-blog.blogspot.com/2016/06/holidays-are-coming.html?m=1
Dzięki za tę radę, aby odwiedzić to miejsce poza sezonem. Chciałabym tam pojechać, a że mieszkam bardzo daleko, mogłabym zmarnować tę podróż. Tematyka obozowa jest dla mnie bardzo ważna, toteż nie chciałabym być poganiana.
OdpowiedzUsuńBardzo emocjonalne miejsce!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, mikrouszkodzenia.blogspot.com
Chyba wszyscy znamy to miejsce, przynajmniej z legend, bo ja osobiście tam jeszcze nie byłam. Jeszcze - bo rzeszowskie szkoły mają w zwyczaju organizowanie przedmaturalnych wycieczek do tego miejsca. Tak się jakoś utarło, wiec wszystko jeszcze przede mną.
OdpowiedzUsuńnie lubię zwiedzać w pośpiechu :( a obóz koncentracyjny w Oświęcimiu zrobił na mnie olbrzymie, straszne wrażenie gdy byłam tam parę lat temu na wycieczce szkolnej.
OdpowiedzUsuńNigdy tam nie byłam, ale byłam w Majdanku. Szkoda, że pogoda nie dopisała, a czasu było niewiele :(
OdpowiedzUsuń