Takie ostatnio modne te hasztagi #kobietapracujaca że i ja się nią stałam od niecałego tygodnia. Jestem taka niezależna, no nie?
Stwierdziłam, że nie ma co sie lenić w te najdłuższe wakacje życia i może warto sobie na coś uzbierać. Zgłosiłam w sumie na początku cv tylko do ksiegarni w mojej miejscowości i....challenge accepted! Dostałam tę pracę. I tak oto pracuję sobie w ksiegarni, która jest połozona jakies 10 minut pieszo od mojego domu, to taka duża odległość, ze aż jezdze samochodem.
Ogólnie praca do najtrudniejszych nie należy, ale wcale też nie jest taka łatwa jak można myśleć. Jest dużo papierkowych spraw, czasami jeszcze nie ogarniam systemy, przeklętych faktur i momentami mam ochotę po prostu wyjść i powiedzieć, że przecież nie da się tego ogarnąć. Ale da, wszystko się przecież da. Dlatego podpisałam umowę na najbliższe 3 miesiące, a co dalej - zobaczymy, to już zalezy od tego na jakie studia się dostanę i czy pójdę studiować zaocznie czy dziennie. Ale post o maturze - wynikach i studiach w swoim czasie.
Wiecie co jest najlepsze w mojej pracy? Że mam styczność z książkami. Dla takiego książkoholika jak jak to taki miniraj.
Najgorsze są niestety godziny pracy 9-17, czyli caly dzień w plecy, ale jakoś próbuje korzystać z tych resztek godzin które mi zostają.
Fajnie zarobić swoje pieniądze :D U mnie w mieście nie ma pracy już dla mnie :/ Wszystko zajęte. Gdyby było coś to sama bym pracowała. Powodzenia w pracy ;)
OdpowiedzUsuńwiktoriakarnecka.blogspot.com <-- Klik
I tak masz fajnie, bo masz krótką drogę do pracy. Z czasem oswoisz się ze swoim stanowiskiem :) Początki zawsze są trudne, ale potem pójdzie Ci lepiej :) Praca w księgarni nie jest aż taka zła :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJa również zaczęłam swoją prace, ale pracuje w sklepie sportowym. Życzę powodzenia! :) Na pewno z czasem wszystko opanujesz :)
OdpowiedzUsuńZapraszam: http://allixaa.blogspot.com/
Ja w każde wakacje staram się znaleźć pracę, która dawałaby mi satysfakcję i radość! No a własne pieniądze, wiadomo, smakują 10 razy lepiej :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Natforart klik
Praca przy książkach - moje marzenie. Zdobywaj doświadczenie zawodowe, na pewno Ci się przyda.
OdpowiedzUsuńTeż jestem kobietą pracującą :D z tym że pracuję 7 godzin, i mam dwa dni w tygodniu wolne i zazwyczaj nie wypadają w weekend :<
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko :)
ayuna-chan.blogspot.com
Oj praca w księgarni..moje marzenie <3
OdpowiedzUsuńW podobnych godzinach pracujemy...ja od 8-17, więc wiem o czym mówisz... a o jakich studiach myslisz? ;)
mam już złozone, napisze wszystko po wynikach :)
UsuńFajnie że znalazłaś pracę :) ja też pracuję do 17 i czasami nawet od 6 rano (11 godzin) tylko mi dojaz w jedną stronę zajmuje czasami nawet dwie godziny :( jeśli są korki na mieście
OdpowiedzUsuńAle miałaś szczęście, no praca idealna i lokalizacja także :)! Haha z tym samochodem to tak czasem jest, że dojeżdżamy jakiś śmieszny kawałek :D.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci ja uwielbiam czytać książki i zawsze marzyłam żeby swoją przygodę z pracą zaczynać w księgarni no ale niestety jak na razie się nie udaje
OdpowiedzUsuńTruskaweczka (klik)
Dobrze, że sobie zarabiasz, bo jeszcze zdążysz sobie odpocząć, a w ten sposób możesz sobie coś odłożyć :)
OdpowiedzUsuńTrochę szkoda, że jesteś, aż na tylu godzinach, ale myślę, że potem, stwierdzisz, że rzeczywiście warto :)
http://live-telepathically.blogspot.com/
haha, podpisuję się pod notką. od jakiś dwóch tygodni pracuję w księgarni ; D może nawet pracujemy w tej samej sieci patrząc na godziny pracy. wg mnie to najlepsza praca jaką miałam (ze wszystkich moich wakacyjnych)
OdpowiedzUsuńwww.ciemoszewska.blogspot.com
O Jezu praca w księgarni zawsze mnie w pewien sposób inspirowała;P *.* Przede wszystkim jest to, jak mi się wydaje, praca dla spokojnych ludzi. Ja na razie też postanowiłam, nie tylko się lenić w te wakacje, i rozdaję jak na razie ulotki;))
OdpowiedzUsuńkurde, też mam chęć pójść do pracy:( czemu u mnie nie ma żadnych ofert innych niż prace na magazynach?! :(
OdpowiedzUsuńfajnie, nigdy nie pracowałam w księgarni :) życzę powodzenia, mały książkoholiku, enjoy :)
OdpowiedzUsuńKobiety pracowały i pracować będą, nie wiem czy jest się czym chwalić , raczej cieszyć się , że praca jest
OdpowiedzUsuńmadzik-world.blogspot.com
nie chwalę się, cieszę się :)
UsuńFarciara 😊 Gratuluję pracy i życzę powodzenia
OdpowiedzUsuńA ja pierwsze widzę taki hasztag :)
OdpowiedzUsuńwww.wkrotkichzdaniach.pl - nowy post :)
Właśnie sama starłam się znaleźć sobie pracę, ale cóż... Myślałam, że te dziesiątki CV coś dadzą, niestety się przeliczyłam. Zawsze chciałam spróbować pracy w księgarni, ale moja znajoma, która właśnie się tam załapała stanowczo mi to odradza. Stwierdziła, że lepiej kochać książki z nieco dalszej odległości.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
VIOLET END
Ja w swojej pracy nienawidzę wystawiania faktur, kody klientów są straszne (na jednego przypada co najmniej kilka kodów - i który wybrać?!).
OdpowiedzUsuńPocieszeniem dla godzin mogą być jedynie książki :D No i oczywiście pieniądze :) Ja nie mam pracy, ale chcę chodzić na truskawki/czereśnie, żeby chociaż trochę zarobić :D Powodzenia ♥
OdpowiedzUsuńBuziaki, xx zyciedlapasji¦
Ja chciałam iść do pracy, ale w końcu stwierdziłam, że sobie podaruję i nie żałuję.
OdpowiedzUsuńJa za rok mam swoje najdłuższe wakacje w życiu i już od dawna planuje, że pójdę do pracy :D
OdpowiedzUsuńPowodzenia!!
mybeautifuleveryday.blogspot.com
Nie przejmuj się, Karo. Ja również mam godziny pracy do bani, bo pracuję od 9 do 18... Jednak myślę, że czas na siłownię, gotowanie oraz odpoczynek zawsze znajdę :)
OdpowiedzUsuń>FOXYDIET<
Dzień w plecy, ale jednak coś tam zarobisz i zbierasz doświadczenie, więc nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło! :)
OdpowiedzUsuńminimalistyczny.blogspot.com
Hahaha jesli naprawde dojezdzasz samochodem no coz no wiadomo to na pewno przez pogode raz za cieplo raz za zimno! Szczerze gratuluje ci ze podjelas sie pracy i ja dostalas ja w te wakacje nie poszlam do pracy leniuchuje na calego! :D Ale w przyszlym roku juz pojde do pracy zeby moc spelniac wlasne zachcianki :D Juz sie nie moge doczekac wpisu o maturze i studiach :D Na pewno szybko ogarniesz te matury!
OdpowiedzUsuńVersjada
Pomylka! Mialam na mysli faktury nie matury! hahaha! :D
OdpowiedzUsuńBuziaki!
Versjada
To i tak nie masz źle ja pracuje od 6-17czasami 18
OdpowiedzUsuńBrat pracował w empiku. Przekładał książki, płyty i bibeloty z kąta w kat, stał przy kasie i wypełniał papiery. Niestety do książki nie było czasu zajrzeć. :) Sama rok temu pracowałam w sklepie odzieżowym w godzinach 10-18. Miałam wrażenie, że życie przelatuje mi przez palce. Czułam się jak w więzieniu. Jednak wiadomo - każdemu odpowiada inna forma pracy. :) Ale jeszcze gorzej jest chyba nie pracować. :)
OdpowiedzUsuńW sumie fajna oferta Ci się trafiła :) Nie pogardziłabym taką <3 Niestety u mnie jest na prawdę trudno z znalezieniem pracy, jak nawet szukam czegoś to tak na prawdę na stronach internetowych nie ma praktycznie nic z mojej mieściny.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jakie studia wybrałaś, więc czekam na wpis :) Sama jestem na pierwszym roku, więc rok temu też to wszystko przerabiałam :D