Mało tu ostatnio takiej "życiówki", więc pomyślałam sobie, że po ostatnim dość kontrowersyjnym poście Mikołaja trzeba się trochę wyluzować haha. Tak tylko w ramach wyjśnienia: nie chodziło mu o to, żeby teraz każda dziewczyna się oddawała na pierwszej randce tylko o to żeby na takie dziewczyny nie patrzeć krzywo, bo nie czyni to z nich nikogo gorszego.
A teraz zapraszam do oglądania, zdjęcia są od połowy stycznia do teraz, więc nie mylcie tego z podsumowaniem miesiąca!
Z racji tego że były ferie miałam w końcu więcej czasu dla siebie i moich znajomych. Rzadko robię przy kimś zdjęcia a tym bardziej alkoholu, więc tutaj jest tylko taka namiastka. Co do alkoholu...to bardzo mi martini ostatnio smakuje!
W trakcie ferii były tez walentynki, czyli jedno z moich ulubionych świąt. Spędziliśmy je skromnie, pijąc wno i zajadając się ciastem z wedla. A ten torcik po prawej to od mojej mamy, super sprawa.
Niedawno też wywołałam zdjęcia. Ja strasznie wolno się za takie rzeczy zabieram wiec wywołałam najlepsze z wakacji, mojej 18 i studniówki. Jednak zdjęcia na papierze to lepsza rzecz niż takie na komputerze, dlatego własnie co jakiś czas odświeżam swój album.
Nie zabrakło też spacerów, krótkich bo zimno, ale zawsze coś. Część z nich widzieliście już w tej notce. A na 3 zdjęciu bardzo profesjonalne zdjęcie szyby od samochodu haha.
Po lewej zdjęcie z moją przesłodką chrześniaczką. Uwielbiam takie słodkie dzieci!
A po prawej sesja zdjęciowa w szatni by Mikołaj haha. Jak myślicie, dobre na reklamy costy?
Nie może też zabraknąć animacji ze snapchata. Mam ich milion zapisanych na mojej komórce, bardzo podobają mi się niektóre efekty jakie tam dają i chociaż nie snapuje za dużo to można zawse się pobawić.
No i na sam koniec..."wszystko i nic". Nauka, na drugim i trzecim moje koty, chociaż czarny na pierwszy rzut oka dobrze się maskuje, przesyłka z avonu, ja kierowca i selfie.
Właśnie, bo chyba zapomniałam się tu pochwalić ale zdałam z 1,5miesiąca temu prawo jazdy, które po dwóch tygodniach odebralam.
Mam nadzieję, ze podoba wam się taka forma posta! A w sobotę w końcu (mam nadzieję) kilka słow o mojej studniówce!
Ja miałam dwie studniówki :) tzn jedną swoją a na drugiej jako osoba towarzysząca :) zwróciłabym się do tych lat. Kiciuś fajny :) mój luby ma kotkę zresztą znajdę ktoś ją w grudniu wyrzucił i została :)a ma teraz swoje pierwsze ruje bidulka bidna heh a tu kocura brak :P a drze się niemiłosiernie. Z tych zdjęć z animacja to ospa najlepsza :) choć psinka też słodka :)
OdpowiedzUsuń:*
Śliczne zdjęcia :) chętnie poczytam o Twojej studniówce :)
OdpowiedzUsuńFajne zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńPoklikasz u mnie w najnowszym poście? Z góry dziękuję <3
DZIEWCZĘCO.PL
Fajne zdjęcia, też lubię martini. Widze też, że miło spędziliście Walentynki, super. :-)
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie, że wywołujesz zdjęcia! sama tak robię, mam już dość pokaźny album z ubiegłego roku, a teraz zaopatrzyłam się w nowy aparat, czyli zdjęcia będą jeszcze lepsze! <3 i kicia słodka!
OdpowiedzUsuńślicznie wyglądasz i piękne zdjęcia;)
OdpowiedzUsuńhttp://agnie17.blogspot.com
Ja tam uważam, że alkohol lepiej omijać szerokim łukiem. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
www.hoe-e.blogspot.com
Tego czarnego kota zauważyłam dopiero po przeczytaniu podpisu, wcześniej patrzyłam na zdjęcie i nie zauważyłam. :D
OdpowiedzUsuńCiasteczka! <3
OdpowiedzUsuńhttp://lone-gunmens.blogspot.com
Śliczne zdjęcia :D Ah ta biologia :D Chętnie poczytam o waszej studniówce :)
OdpowiedzUsuńKiedyś wywoływałam zdjęcia, ale jakoś ostatnio zaniedbałam to, najważniejsze że spędziłaś ferie świetnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i obserwuję!
http://czaswobiektywie.blogspot.com/
Bardzo ciekawy post. Ja nigdy nie wywoływałam zdjęć, jednak ostatnio zrozumiałam, że to duży błąd i powolutku mój skromny album zaczął się powiększać.
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG
Te koty są cudowne ♥ A czarne już tak do siebie mają, że potrafią dobrze się maskować :D
OdpowiedzUsuńadgam.blogspot.com
już nie mogę sie doczekać kiedy ja będę kierowcą! :D
OdpowiedzUsuńFajne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńo nieee, już prawie 23 a ja ogląając zdjęcia mam ochotę na ciasto :) też lubię się czasem snapem pobawić :) czekam na post o studniówce ;)
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcia i ciekawy post :) Też uwielbiam wywoływać zdjęcia, robię to raz w roku :) Czym więcej zdjęć tym lepsza cena :)
OdpowiedzUsuńNo na niektórych fotach widze pysznosci. Yummy!
OdpowiedzUsuńFajny post. Życiowy ;p Lubię takie czytać. Mój blog ♥ Serdecznie zapraszam ! Byłoby miło gdybyś zaobserwowała:)
OdpowiedzUsuńTo pierwsze zdjęcie kota jest świetne ;D
OdpowiedzUsuńPyszne ciacho :D
OdpowiedzUsuńMój blog
Karolina, jesteś prześliczna! :)
OdpowiedzUsuńJaki super torcik mama zrobiła :D
OdpowiedzUsuńJakie super zdjęcia! Lubię oglądać takie zdjęcia :) Też wolę wywoływać zdjęcia i oglądać je na papierze, taki jakiś sentyment mam ;3
OdpowiedzUsuńMój blog - ZAPRASZAM
Genialne zdjęcia!<3
OdpowiedzUsuńhttp://klaudencja.blogspot.com/
Uwielbiam naturalne zdjęcia. Czasami zdjęcia są naprawdę rewelacyjne bez przeróbki ;)
OdpowiedzUsuńwchmurach12.blogspot.com
Tez ostatnio miałam feriez którę również miło spędziłam. Noe wywołuję zdjęć, ale myślę, że zdjęcia na papierze to fajna rzecz. Co do prawka, to ja właśnie czekam na egzamin. Mam nadzieję, że zdam.
OdpowiedzUsuńświetnie ogląda się taki mix ;) nie mogę doczekać się postu o studniówce.
OdpowiedzUsuńhttp://zyciepiszehistoriee.blogspot.com/
Bardzo lubię takie luźne posty :)
OdpowiedzUsuńracjonalny empiryk - klik
super fotki :D
OdpowiedzUsuńMój blog-klik
Właśnie natchnęłaś mnie za zakupy albumu i wywołania zdjęć ze studniówki :)
OdpowiedzUsuńMam tak samo jak Ty z wywoływaniem zdjęć :( Czasem tęsknie za aparatami na kliszę :) Pozdrawiam serdecznie Kochani :)
OdpowiedzUsuńTeż muszę w końcu wywołać zdjęcia. Od dawna planuję zakleić nimi ścianę :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis , pozdrawiam ^^
Lubię takie sklejki ze zdjęć :) Można trochę bliżej poznać daną osobę :)
OdpowiedzUsuńMój blog :)
Ahh, snap wszędzie, hha. Dawno nie wywoływałam zdjęć :c
OdpowiedzUsuńolusiek-blog.blogspot.com- klik!
Bardzo lubię oglądac takie posty. I fajnie ,że coś jeszcze o tym napisałaś, ani walnęłaś dwadzieście zdjęć i niech sobie oglądają. A jak dla mnie mogłabyś reklamować Coste, bez najmiejszego problemu :D
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG:)
Weź, nie torty, bo ja dzisiaj potrzebuję ruszyć wreszcie dupę i poćwiczyć lub pobiegać, a tu takie słodkości, że nic tylko spacer do lodówki!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę ferii, u mnie w gruncie rzeczy praca, a w Walentynki to jakaś masakra.
Pozdrawiam,
Mówiąc Słowami:)
Fajne są te ze snapa, bardzo lubię te animacje na tej aplikacji xd
OdpowiedzUsuńgraybody.blogspot.com
Świetny mix zdjęć. Widać, że dużo się u Ciebie działo przez ostatnie miesiące! Te torty wyglądają cudownie, aż bym jakiś zjadła, a tu tylko ćwiczę haha
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło (:
Jakie piękne masz paznokcie!
OdpowiedzUsuń