3/22/2016
Teatr - Dobra rozrywka czy kompletna nuda?
Swego czasu teatr był bardzo popularną rozrywką, no i prawdę mówiąc jedną z niewielu. Z upływem czasu jak i pojawieniem się innych form zabawiania ludu, został zepchnięty na dalszy plan, zyskując jednocześnie miano sztuki dla bardziej wyrafinowanego grona odbiorców. Obecnie, wielu z nas kojarzy teatr z raczej mało atrakcyjną formą spędzania czasu, przeznaczoną dla starszej widowni. Nie ukrywam, że sam myślałem w ten sposób, jak i nie ukrywam że pomyliłem się co do tego.
Jak mogliście się dowiedzieć z jednego z naszych poprzednich postów, z Karoliną cieszymy się dorywczą pracą jako szatniarze w teatrze. Dzięki temu, mamy bardzo przyjemny przywilej w postaci możliwości oglądania większości przedstawień za darmo. Nigdy nie byłem zainteresowany teatrem, i to właśnie dopiero wtedy po raz pierwszy zobaczyłem sztukę na żywo, jak i bardzo pozytywnie się zaskoczyłem.
Sam nawet nie wiem skąd się wziął u mnie stereotyp, że skoro to teatr, to jego forma nie zmieniła się ani trochę od lat dwudziestych ubiegłego wieku, cóż, skojarzenia robią swoje. W każdym bądź razie, dzisiejsze teatry nierzadko oferują nam lepszą zabawę niż dobre filmy, które możemy oglądać w kinie. Jeżeli oglądamy przedstawienie, w którym dodatkowo biorą udział znane telewizyjne gwiazdy, atrakcyjność wzrasta tym bardziej. Nawet jeżeli pominiemy ten aspekt, uwierzcie mi, oglądanie aktorów na żywo (Nawet tych nieznanych) to naprawdę świetna rozrywka, warta swojej ceny.
Teatr przez te wszystkie lata zmienił się i dostosował do dzisiejszych standardów. Przyjemność płynąca z oglądania aktorów, a tym bardziej sobie znanych i lubianych, jest bardzo satysfakcjonująca. Przedstawienia nie polegają już na odgrywaniu starych polskich powieści, wręcz przeciwnie, scenariusze porywają widza, śmieszą, wzruszają, no i po prostu zapewniają dobrze spędzony czas, nie tracąc przy tym ani trochę na jakości. Patrząc przez pryzmat swoich doświadczeń, i uważam jak i zachęcam każdego aby przynajmniej raz w życiu poszedł do teatru, poczuł się jak arystokrata i mógł przeżyć na własnej skórze, jak to jest oglądać swoich ulubionych aktorów na żywo w akcji!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Uwielbiam teatr -to wspaniała rozrywka :)Myślę , że wiele osób nie chodzi do teatru ze względu na wysoką cenę biletów :)
OdpowiedzUsuńwww.khatstyle.blogspot.com
Dla mnie to zdecydowanie świetna rozrywka choć wszystko też oczywiście zależy od repertuaru. Jako, że za kinami nie przepadam za bardzo, ponieważ mnie nudzą, teatr jest znacznie ciekawszy dzięki aktorom na scenie, scenografii. Podoba mi się też klimat i to, że ludzie zachowują się tam bardziej z klasą czego nie można powiedzieć o widowni w sali kinowej...
OdpowiedzUsuńTeatr to niesamowite miejsce!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!:)
Teatr to świetna sprawa i zazdroszczę. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że koszty są większe niż przy wyjściu do kina. Raz, że kin jest pod dostatkiem a dwa bilety do nich są tanie. W przeciwieństwie do teatralnych. Najbliższy teatr w moim przypadku jest oddalony o 60 km, ale mimo wszystko to prawda warto, bo jest to super przeżycie.
OdpowiedzUsuńJa jestem typem takiej osobie, że o wiele bardziej wole teatr niż kino :) Bardzo fajny temat postu ! ;)
OdpowiedzUsuńhttp://mylifenata.blogspot.com/
Ja również kiedyś nie byłam bardzo dobrze nastawiona do teatru. Ale po obejrzeniu sztuki w teatrze Bagatela w Krakowie po prostu nie mogłam wyjść z podziwu i zachwytu. Sztuka była cudowna. Od tamtej pory uwielbiam teatr
OdpowiedzUsuńmagdawiglusz.blogspot.com
Zgadzam się z tobą, bo uwielbiam teatr. Po prostu podziwiam grę aktorską - w filmie większość emocji pokazują przez najazd na twarz bohatera, która nie wyraża właściwie nic, ale praca kamery sprawia, ze to ma być mega głębokie. W teatrze żeby skupić uwagę widza trzeba się naprawdę postarać, trzeba wyrażać emocje tak, by zrozumieli je w ostatnich rzędach. Podziwiam każdego aktora, a najbardziej tego gościa, który grał w jednej sztuce chorego psychicznie: jego rola polegała na tym, ze kiedy inni mówili swoje wielkie dialogi, on chodził z kąta w kąt i wpatrywał się w sufit. Miał mało ważną rolę, mógł to zlać, tymczasem jego twarz cały czas wyrażała zdumienie, przerażenie, jakieś totalne szaleństwo. To właśnie on uświadomił mi, jak wielki jest teatr.
OdpowiedzUsuńNiestety, teatr w Bydgoszczy jest taki, że aż tęsknię za starymi formami przedstawień i z nadzieją chodzę na te wyglądające najbardziej tradycyjnie. Uważam, ze jednak sztuka musi mieć jakiś sens, i przyciągać ludzi tym głębokim sensem, a nie nagimi aktorkami. Tymczasem sama słyszałam opinie, że ludzie chodzą do teatru tylko pogapić się na cycki - bo sztuki i tak nikt nie zrozumie. Mam nadzieję, że na studiach trafię na teatr oferujący coś więcej albo w innej formie, bo po zaliczeniu chyba z dziesięciu spektakli bydgoskich mam przesyt. (Też pracowałam w teatrze, więc łaziłam na darmowych biletach, zresztą jest pełno sposobów żeby wepchnąć się do teatru czy opery za taniochę, tylko trzeba kombinować.)
Lubię chodzić do teatru. Zwracam wtedy największą uwagę na grę aktorską, bo moim marzeniem jest występować na deskach teatru. :)
OdpowiedzUsuńteatr to na prawde swietne miejsce! sporo nastolatkow mimo wszystko ucieka z tego miejsa, fajnie, gdyby nawyk chodzenia do tatru znowu wrocil i zastapil wszystkie nastoletnie,,glupoty,, swietny wpis!
OdpowiedzUsuńaleksandranik.blogspot.com
Ooo Ja uwielbiam teatr! Po prostu kocham oglądać zarówno profesjonalnych aktorów jak i tych zaczynających przygodę z teatrem! Po za tym sama uwielbiam występować na scenie i za mną jest już sporo przedstawień. Gdybym mogła to do teatry codziennie bym chodziła. Lepsze niż kino
OdpowiedzUsuńwiktoriakarnecka.blogspot.com <-- Klik
Ja uwielbiam teatr, choć naprawdę bardzo rzadko tam bywam :)
OdpowiedzUsuńracjonalny empiryk - klik
Ani razu nie miałam okazji być w teatrze. Po pierwsze dlatego, że u nas na krańcu Polski nie ma takich miejsc i nie mam pojęcia gdzie się jakiś najbliższy znajduje, a po drugie też miałam jakieś takie dziwne skojarzenia co do teatrów. Kojarzyły mi się zawsze z takim mega mega nudnym miejscem dla ważniaków, którzy chodzą tam tylko żeby się pokazać, a sztuka to oklepana stara powieść, którą w kółko i w kółko wałkują. Teraz poglądy mi się zmieniły, bo tak jak piszesz wszystko się dostosowało do obecnych czasów. Chętnie wybrałabym się na jakiś spektakl i mam nadzieję, że jeszcze w tym roku mi się uda. :)
OdpowiedzUsuńnapisałam do Ciebie e-mail! Wyślij mi adres abym mogła wysłać Ci paczkę ;-)
OdpowiedzUsuńJa raczej nie przepadam za tego typu rozrywką :). Wiem że teraz to się bardzo zmieniło cała sztuka teatru. Ale jednak jestem na nie może to dla tego że nie jest to moja bajka. Kiedyś byłam też na występie kabaretu i wszyscy podobno się śmiali z całego ich spektaklu a ja usnęłam na krześle :P. Jedyne występy jakie lubię oglądać to np dzieci koleżanek, znajomych czy rodziny. To mi sprawia przyjemność :). Ale oglądanie aktorów na "żywej" scenie już nie. Zdecydowanie wole ich w wersji filmowej. Ale oczywiście doceniam ich talent :)
OdpowiedzUsuńMnie teatr od zawsze fascynuje, bo jest prawdziwą sztuką granie na żywo. To piękna przygoda, którą albo pokochasz od pierwszego wejrzenia, albo się zniechęcisz. Ja uwielbiam spektakle, a jeśli mają w sobie nutę muzyki - jak musicale, idę w ciemno obejrzeć. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiecie jak zazdroszczę Wam takiej pracy! Niestety moja mieścinka nie może się pochwalić niczym takim, a szkoda, bo teatr uwielbiam i na pewno byłabym stałym gościem! :)
OdpowiedzUsuńWracam. Może wpadniesz? :) SORRY? SORRY
Pozdrawiam cieplutko
Julka.bb
Nigdy nie byłam w teatrze, a marzy mi się by kiedyś do niego pójść. Jednak jak wspominam mężowi o takiej rozrywce to kreci nosem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Mi teatr kojarzy się przede wszystkim z eleganckim ubiorem gości, długimi sukniami kobiet i garniturami panów. No cóż, zawsze tak jest na filmach :D sama w prawdziwym teatrze nie miałam okazji być, bo mieszkam na wsi a w moim mieście jest tylko coś na kształt teatrzyku. Nie mam więc żadnej opinii na temat teatru, bo skoro nie wiem to się nie wypowiadam- to moja główna zasada :) ale mam pełen podziw do każdego aktora, to zapewne trudniejsze niż granie w filmie :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam !
ayuna-chan.blogspot.com
Moim zdaniem to zależy głównie od tego, co kto lubi.
OdpowiedzUsuńZ miłą chęcią bym poszła do teatru na jakąś dobrą sztukę. :)
OdpowiedzUsuńNie zapomne jak w podstawówce miałam zakaz chodzenia do teatru bo z 2piętra odkręciłam wode w butelce i wylałam na dół a pech tak chciał ze trafiło na vice/kogoś tam teatru :) Ale cóż, wiecznie byłam niegrzeczna :D
zapraszam na : twoimioczami.blogspot.com :)
Niezwykle ciekawy blog. Warto regularnie tutaj zaglądać. Pozdrawiam serdecznie, Oliwia Mrozowicz. http://oliwia-mrozowicz.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńja to już nie pamiętam kiedy byłam w teatrze :o
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam oglądać spektakle :)
OdpowiedzUsuńMELA BLOG ¦
Ja lubię teatr,ale zdarzają się przedstawienia na których się nudzę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,Jabłuszkooo ♥
Mój blog-KLIK!
Pamiętam, kiedy byłam na nowoczesnej wersji Romea i Julii i właśnie wtedy zakochałam się w teatrze! Niestety dawno w nim nie byłam, choć nie powiem, że nie myślę nad zakupem biletów :)
OdpowiedzUsuń/foxydiet.blogspot.com
Ja byłam ostatnio na Jezus Chrustus Super Star i na prawdę świetny spektakl. Mój blog ♥ Serdecznie zapraszam !
OdpowiedzUsuńTeatr to świetna sprawa. Co prawda przez dłuższy czas ciągnął się za mną stereotyp, że to nudne miejsce (w podstawówce zabrali nas do rozwalającego się budynku na niezrozumiałą i słabo zagraną sztukę...), ale jakiś czas temu zmieniłam swoje zdanie i bardzo sobie chwalę spektakle. Te dobrze zagrane faktycznie potrafią być przyjemniejsze niż niejeden film. :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się Twój styl pisania, jest świetny! c:
Nie lubię :( Wiecznie to była nuda. Kiepsko dobierali repertuary na szkolne wycieczki i jakiś taki niesmak mi pozostał. Chociaż, może chodzić tez o to, że ja nawet filmów nie za bardzo lubię. Wolę książki. Ot tak.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Ja byłam niedawno w teatrze na Małym Księciu i muszę przyznać, że się zakochałam. Cudowne!
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG
Ja uwielbiam teatr! Zwłaszcza muzyczny w Gdyni, mam tam kilka ulubionych przedstawień.
OdpowiedzUsuńZgadza się, teatr to świetna rozrywka, najchętniej chodzę na przedstawienia gdzie wiem, że na 100 % aktorzy będą rozebrani w pewnej scenie ;> Porno na żywo zawsze spoko, szczególnie w połączeniu z wysoką sztuką
OdpowiedzUsuńJa za niedługo odwiedzę teatr razem z klasą :')
OdpowiedzUsuń♥Faustii♥
Jak dla mnie, teatr nie jest zły, ale wolę kino. Choć szanuję aktorów teatralnych, ponieważ to co pokażą na scenie nie da się wyciąć ani nagrać ponownie.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam! i życzę miłego dnia/popołudnia/wieczora/nocy jak kto woli :D
▼ IT'S A TRIFLE
▼ http://itsatrifle.blogspot.com
Dawno nie byłam w teatrze, chętnie bym poszła ;)
OdpowiedzUsuńolusiek-blog.blogspot.com- klik!
Byłam kilka razy w swoim niewielkim mieście i raz w Warszawie. Ten w Warszawie pobił najśmielsze oczekiwania i naprawdę pozytywnie zaskoczył. Zapadł mi w pamięci jako jedno z milszych wspomnień. Znani aktorzy, świetna zabawa i efekty specjalne, których się kompletnie nie spodziewałam - wybuchy, mnóstwo dymu :D Chciałabym to jeszcze powtórzyć :)
OdpowiedzUsuńAleż Wam zazdroszczę tych darmowych spektakli!
OdpowiedzUsuńUwielbiam teatr^^ tylko niestety nie ma u mnie żadnego w mieście, do Wawy najbliżej, ale jeśli się tam przeprowadzę to z chęcią będe chodzić :) fajnie wam że często oglądacie za darmo :D
OdpowiedzUsuńblog-kilk
Uwielbiam teatry i to najlepsze co może być i nie można się tam nudzić!
OdpowiedzUsuńZapraszam- http://wilczynskaklaudia.blogspot.com/
Ach teatr jest cudowny! Mogłabym tam jeździć i siedzieć godzinami, które wtedy tak szybko uciekają. Nie wiem, co tak młodzi ludzie dzisiaj są na nie skoro to tak wspaniała rozrywka. Wcale nie nuda!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło (:
Ah, nie byłam w teatrze od czasów szkolnych. Na ostatnim spektaklu jaki widziałam wybraliśmy się na klasową wycieczkę do Krakowa - spektakl z Andrzejem Grabowskim, coś niesamowitego. Masz całkowitą rację, że gwiazdy podnoszą atrakcyjność. :)
OdpowiedzUsuńAhhh jak dawno mnie tu nie było, a trafiam na post dotyczący mojej miłości (jakkolwiek głupio to brzmi). Teraz powinnam machnąć komentarz opływający serduszkami i tak dalej. Jednak przez ostatni miesiąc niemalże w teatrze mieszkałam, to chyba dam sobie z tym spokój. W każdym razie na co dzień słyszę, że sztuka jest dla sztywniaków. Do czasu... Właśnie, do czasu, aż uda mi się takiego delikwenta na takie przedstawienie zaciągnąć. Większość z nich stwierdza wtedy, że wcale nie było tak źle i z nudy nie umarli.
OdpowiedzUsuńWiem, ze wiele osób narzeka na cenę biletów, jednak jeśli ma się na to ochotę, to często można tę barierę obejść. W moim mieście co jakiś czas pojawia się akcja "kultura dostępna" (albo coś w tym rodzaju) i bilety na niektóre spektakle dostępne są po ok 12 zł. Jak się chce to się da.
Jak zawsze powinnam powiedzieć, że przeogromnie zazdroszczę takiej pracy!
Pozdrawiam i chętnie poczytam coś jeszcze w tej tematyce! :)
http://shinyygirl.blogspot.com/
Patrząc na to, co działo się wstecz i na to, co dzieje się dzisiaj, teatr naprawdę poszedł w zapomnienie i uważam, że to smutne, ponieważ dzisiejsze spektakle są naprawdę dobre i każde moje wyjście do teatru wspominam bardzo dobrze. Szczerze mówiąc czasami mam większą ochotę wybrać się na przedstawienie niż pójść do kina. A wszystko przez atmosferę. Siedząc w kinie, wpatruję się w ekran i jedyne, co mogę podziwiać to efekty komputerowe i grę aktorską. A w teatrze oprócz gry aktorskiej, mogę przyjrzeć się scenografii, oświetleniu, dźwiękom i rekwizytom, które w niektórych spektaklach krążą nawet i wśród publiczności.
OdpowiedzUsuńZdaję sobie sprawę, że znaczna większość naszego społeczeństwa ma problemy, żeby pójść do teatru, ponieważ wychodzi z założenia, że teatr jest nudny, więc szkoda na niego czasu i pieniędzy. Ludzie nawet nie dają mu szansy, żeby mógł ich zaciekawić, ponieważ kierują się uprzedzeniami. Nawet nie ma w nich takiej ciekawości, która skłoniłaby ich do tego, żeby chcieli się przekonać, czy to faktycznie prawda. Podobnie jest z filharmonią czy operą. Ja uwielbiam takie miejsca. Być może dlatego, że w jakiś sposób mam artystyczną duszę i uwielbiam sztukę pod każdym możliwym względem. I uważam, że warto odwiedzać takie miejsca, ponieważ człowiek może zostać mile zaskoczony. A ceny również nie są nie wiadomo jak drogie. Zwłaszcza, że teraz są zniżki dla studentów, uczniów, rodzin z Kartą Wielkiej Rodziny czy miejskimi kartami, które oferują wielkim rodzinom zniżki w wielu instytucjach o charakterze kulturalnym.
Pozdrawiam serdecznie,
Weronika
96pln.blogspot.com