Impreza której podobno wszyscy nie mogą się doczekać. Czerwone podwiązki, czerwona bielizna, polonez, pijaństwo,
Moja studniówka będzie w tą sobotę. Jak trwają moje przygotowania do niej? Sukienkę zamówiłam już dawno i była ona chyba najmniejszym problemem. Koloru możecie się domyślać po krawacie Mikołaja (zdjęcie wyżej). Największym problemem były buty. Ja mam chyba jakieś nierówne nogi, ale w końcu znalazłam takie w których jest prawie idealnie. Rajstopy, podwiązka, biżuteria, torebka,
Na pewno nie u mnie tylko trwa okres studniówkowy. Część z was już ma, niektórzy może mają też teraz, a jeszcze innych czeka to samo w tym lub następnym miesiącu. Ja życzę wam i sobie, żebysmy wszyscy bawili się tak, żeby na myśl o studniówce się śmiać, a nie spalać ze wstydu. Pamiętajcie, że alkohol jest dobry, ale z umiarem :)
Ja jeszcze studniówki nie miałam. Ten problem z kupowaniem sukienki i butów będzie mnie dotyczył za nie całe dwa lata. Życzę udanej zabawy! :)
OdpowiedzUsuńhttp://justdaaria.blogspot.com/
Śliczne buty:D Ja mam studniówkę w przyszłym roku ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne buty :D Ja do studniówki mam jeszcze sporo czasu ^^ wy-stardoll.blogspot.com
OdpowiedzUsuńja już po studniówce, ale chciałabym pójść jeszcze raz :*
OdpowiedzUsuńprusekd.blogspot.com
Moja studniówka dopiero za rok ^^
OdpowiedzUsuńDobrej zabawy!
Ja już po kilka lat po studniówce, ale pamiętam swoją bardzo dobrze :)
OdpowiedzUsuńKochana poklikałabyś w linki w najnowszym poście :
http://rzetelne-recenzje.blogspot.com/2016/01/nowosci-czyli-zamowienia-z.html
Z góry dziękuję ;*
Miałam swoją w sobotę i rzeczywiście za dużo wymagałam... Jednak przetańczyłam całą noc i nie wyobrażałam sobie, że przyjdę z kimś innym, chociaż jedna sytuacja na początku mnie zdenerwowała. Mam nadzieję, że będzie jeszcze co najmniej jedna impreza klasowa. ;]
OdpowiedzUsuńJeju, kiedy to było! Ja chcę jeszcze raz :)
OdpowiedzUsuńJa studniówkę już miałam, ale nawet o alkoholu nie pomyślałam szykując się na ten bal :D Według mnie szkoda byłoby się upić i zapomnieć jedyną taką imprezę w życiu :) Nie zapominając, że to wszystko jest nagrywane i niezbyt fajnie byłoby oglądać siebie spuchniętą od alkoholu i czerwoną jak burak :D Nie piję takich trunków zbyt często, zdecydowanie lepiej się bawię bez nich :)
OdpowiedzUsuńUdanej imprezy życzę i nie przesadzajcie z alkoholem :)
My niestety już po studniówce! Z chęcią poszłoby się jeszcze raz... Chociaż obie byłyśmy na dwóch:D Udanej zabawy kochana, taki bal ma się tylko raz w życiu!❤
OdpowiedzUsuńwww.linailia.blogspot.com
O tak, to taka jedyna okazja w życiu. Szczególny wieczór. Nie można jednak zaprzeczyć, ze niektórzy mają wygórowane wymagania co do niej-nadal jest to licealna zabawa, wiec tez bez przesady. Miłej studniówki :)
OdpowiedzUsuńhttp://opowiastki--prawdziwe.blogspot.com
bylam ponad 10 lat temu;) bylo ok ale nie byla to najwazniejsza impreza dla mnie ;)ot tak zeby poprostu pojsc;)...tobie zycze powodzenia i udanej zabawy;)
OdpowiedzUsuńSukienka różowa?
OdpowiedzUsuńNa swojej studniówce nie byłam, bo nie lubię takich imprez, a jak słyszałam opowieści koleżanek i kolegów z klasy, to tylko się upewniłam, że podjęłam jedyną słuszną decyzję.
pudrowy róż :)
UsuńA ja będąc w technikum nie miałam studniówki jako jedyna klasa od 15 lat która nie zrobiła balu ponieważ nie potrafiła sie dogadać, ale nie żałuję kiedy inni siedzieli w domu z mojej klasy bo nie potrafili zorganizować sie i ten jeden raz coś wspólnie zrobić ja Bawiłam sie na studniowce u mojego P
OdpowiedzUsuńA wam życzę udanej!
Udanej zabawy! U mnie studniówka dopiero za dwa lata i na dzień dzisiejszy się nie wybieram bo nie lubię takich imprez ale zobaczymy, jeszcze dużo czasu :)
OdpowiedzUsuńKisiel truskawkowy
Udanej studniówki!:)
OdpowiedzUsuńMoja studniówka dopiero za rok(jestem w 3 technikum).
OdpowiedzUsuńNiemniej jednak życzę udanej zabawy i uważaj z tym alkoholem :D
mlwdragon.blogspot.com
No to kochana udanej zabawy ! :*
OdpowiedzUsuńwww.patryczko.blogspot.com Dopiero zaczynam z moim blogiem lifestylowym , może mogłabyś poświećic chwile i wejść do mnie !
Będzie mi bardzo miło ! Pozdrawiam! :*
dobrej zabawy! ja w zawodówce nie będę miała studniówki... ciekawa jestem jaką będziesz miała fryzurę? :) właśnie przygotowuję post z inspiracjami na studniówkowe fryzury! :) może zdążę go wrzucić jeszcze dziś wieczorem, więc zapraszam jakbyś nie miała pomysłu jak się uczesać! :)
OdpowiedzUsuńpozdro!
Mój blog - zapraszam!
Moja studniówka będzie dopiero za parę lat.. A ja już się martwię co to będzie!
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci dobrej zabawy :)
http://tuniemanicciekawego.blogspot.com/
Ja idę na pierwszy bal w dorosłym życiu już za dwa tygodnie! Moja studniówka może okazać się klapą totalną, bo nie mam jeszcze połowy rzeczy, fryzjerka mnie wystawiła, polonez też kuleje. Mam nadzieję, że wszystkim wszystko się uda i zabawa będzie cudowna!
OdpowiedzUsuńheh ja już dawno po:P
OdpowiedzUsuńMi jeszcze daleko do studniówki. Życzę miłej zabawy! :)
OdpowiedzUsuńPoszerzając horyzonty - Klik!
Ja nie byłam na studniówce:)
OdpowiedzUsuńMi do studniówki jeszcze 4 lata, więc jeszcze się nią nie martwie. :)
OdpowiedzUsuńhttp://magdalenblog.blogspot.com/
Masz rację, niektórzy traktują 100dniówkę zbyt poważnie. Nie należałam do tej grupy, dlatego na balu w ogóle się nie pojawiłam :). Żyję i mam się super!
OdpowiedzUsuńudanej zabawy :D ja jeszcze mam 2 lata.
OdpowiedzUsuńhttp://zyciepiszehistoriee.blogspot.com/
Pozdrawiam Zuzia :)
Problem przygotowań do studniówki będzie dotyczył mnie za 2 lata :)
OdpowiedzUsuńMój blog :)
Ach Studniówka..... rjciu kiedy to było ! Na pierwszej studniówce i mojej studniówce byłam 10 lat temu , a potem byłam na jeszcze dwóch :)Bawcie się dobrze ! Buziaczki
OdpowiedzUsuńMiałam studniówkę w tamtą sobotę ,na pewno będzie to niezapomniana noc w moim życiu. Wszystko wyszło świetnie ,po mimo stresu związanego z polonezem i z tańcem z nauczycielami. Wszystko miałam przemyślane już wcześniej i bardzo się z tego cieszę bo odszedł problem z ubraniem ,jednak na koniec również zostawiłam sobie buty i torebkę .Trochę się nachodziłam ,żeby znaleźć naprawdę wygodne szpilki w rozsądnej cenie. Co do alkoholu to jednak większość ludzi nakupowała go bardzo dużo ,a nie chodzi o upicie się i zataczanie się później po między tańczącymi ale o symboliczne napicie się ze znajomymi z klasy :)
OdpowiedzUsuńŻyczę Wam miłej zabawy :D
Zapraszam do siebie :D http://zdobywacszczyty.blogspot.com/
Ja to nawet o studniówce nie myślałam ,bo huhu jeszcze długo i daleko ta studniówka ode mnie . Ale ja sobie spokojnie poczekam. Ale jednak o polonezie coś wiem. Chociaż nasza nauczycielka z 40 par zostawiła może jaikieś 20 ;D
OdpowiedzUsuńMój Blog ♥
Studniówka to więcej przygotowań niż samej imprezy, ale to fajna zabawa. :-) Czesałam się na studniówkę 3h... ;d
OdpowiedzUsuńUdanej zabawy!
OdpowiedzUsuńMoja studniówka nie wyglądała tak jak piszesz (seks w toaletach itd..). Był to po prostu cudowny wieczór, który przetańczyłam z chłopakiem <3
Niebieska Izolda - KLIK
Moja studniówka była 3 lata temu i ja nie przykładam zbyt dużej wagi do tego typu momentów, ani nie wyczekuję, ani nie rozpamiętuję. Była fajna zabawa, ale nie nazwałabym tego jednym z ważniejszych dni w życiu. Czesałam i malowałam się sama, jedynie sukienka była szyta na zamówienie bo przy moim wzroście ciężko znaleźć faktycznie długą kieckę. No i nie było alkoholu, ponieważ nauczyciele bardzo rygorystycznie podeszli do tego tematu i byli skłonni latać z alkomatami po sali. :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Geek of books&tvseries&films
Udanej zabawy! :)
OdpowiedzUsuńmatrelsy.blogspot.com
Miłej zabawy :*!
OdpowiedzUsuńMój blog ♥ Serdecznie zapraszam !
Przygotowania do studniówki są piękne , ale masz racje niektórzy podchodzą do tego zbyt poważnie .:) Obserwujemy?:)
OdpowiedzUsuń