1/31/2016
"Perfekcyjny związek"/K&M
Czujecie, że czegoś wam brakuje w związku? Dziś służymy wam pomocą! Oto 7 rad na związek idealny. Krótko, nie przedłużając....
KONTROLUJCIE SIĘ WZAJEMNIE
bo co to za związek kiedy nie wiesz czy twoja druga połówka własnie teraz załatwia potrzebę fizjologiczną czy może czyta gazetę. Musisz znać cały jej grafik, bo inaczej jeszcze pójdzie w cholerę i cię zdradzi.
BĄDŹ ZAZDROSNY O WSZYSTKO
podobno zazdrość dodaje pikanterii, więc bądź zazdrosny o wszystko. Powiedziała "cześć" chłopakowi na ulicy? Obraź się. Zaserduszkowała zdjęcie koledze na instagramie? Obraź się? Obejrzał się za tamtą dziewczynę? Obraź się.
MUSICIE WIDZIEĆ SIĘ CODZIENNIE
zrezygnujcie ze znajomych, nie siedź już nigdy sam w domu...od tego masz swojego partnera, zeby spędzać z nim 24/h 7 razy w tygodniu. Po 3 miesiącach w sumie już macie dosyć patrzenia na siebie dzień w dzień ale zaraz potem przypominacie sobie, ze jesteście parą i w sumie to przecież tak musi być.
MUSICIE MIEĆ TAKIE SAME ZAINTERESOWANIA
bo wtedy nie udałoby wam się spełnić punktu 3 a przecież wasz związek ma być perfekcyjny. On chodzi na siłownię? Ty też zacznij. Ona uwielbia taniec towarzyski? Też się zapisz, chociaż wszyscy wiedzą, że ty i walc angielski to dwa inne światy.
PRZY NIM ZAWSZE MUSISZ BYĆ PIĘKNA I UŚMIECHNIĘTA
lub na odwrót. Zły dzień? Okres? Zmarł ci kot? To nic, umaluj się/ogól i żyj dalej z uśmiechem na ustach. W waszym związku nie ma smutnych chwil, a ty nie możesz dopuścić do tego żeby zobaczył cię nieumalowaną, nieuczasną i w dodatku w dresach. Bo jeszcze się rozstaniecie jak w końcu zobaczycie jak wyglądacie "full natural"
DZIEWCZYNA PŁACI? O NIE!
co ty sobie chłopie wyobrażasz? Musisz mieć zawsze coś odłożone na swoją kobietę. Kawa w starbucksie? Ten śliczny naszyjnik na wystawie w aparcie? Szybki obiad w macu? Pamiętaj, to ty za nią musisz zapłacić. To wstyd, hańba i niedorzeczność zeby to ona musiała wyciągnąć cokolwiek ze swojego portfela. Nawet jeżeli nie masz nic na swoje przyjemności, to przynajmniej uszczęśliwiłeś swoją kobietę, no nie? :)
NIE ZAPOMNIJCIE O INTERNETACH
jak nie wrzucicie raz na 2 tyg chociaż jednego zdjęcia albo snapa to ludzie zaczną się martwić, że coś jest nie tak. A wszyscy muszą wiedzieć jaką cudowną parą jesteście, no nie?
PS. Mamy nadzieję, że wiecie jak odebrać ten post
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Fajny post z poczuciem humoru :D
OdpowiedzUsuńHahahahhahahah! :D
OdpowiedzUsuń@jeździmy Suzuki Swift ^^ a u Wy czym jeździliście? :D
UsuńHaha :D Dobre! :D
OdpowiedzUsuńwiktoriakarnecka.blogspot.com <-- Klik
Hahaha xD Brawo za pomysł i poczucie humoru! :D
OdpowiedzUsuńWspólne zdjęcia i ciągła aktualizacja statusu związku jest najważniejsza! :D
OdpowiedzUsuń'Musicie widziec sie codziennie'- to tyczy się mojej kolezanki, przepraszam ze to napisze ale wysra* sie bez swojego chlopaka nie moze -.- Denerwujace to jak nie wiem. Haha. Super napisany post, pozdrawiam i zycze milej Niedzieli :)
OdpowiedzUsuńhttp://comocarmen.blogspot.co.uk/
Bardzo ciekawy wpis ze szczyptą miłosnej ironii, fajnie się czyta, coś nowego :)
OdpowiedzUsuńzapraszam w wolnej chwili do siebie :)
Dobry post:DHaha najlepsze jest jak przy każdej najmniejszej klotni są osoby ktore zaraz zmieniają status na "skomplikowane" itp albo wyznawanie miłości na fb w komentarzach..,My widzimy się raz w tygodniu, mamy całkiem inne zainteresowania,poznając się nie mielismy wspólnych znajomych jestesmy 3 lata ponad ze sobą:)
OdpowiedzUsuńHaha, zazdrość to najgorsza rzecz w związku! :D
OdpowiedzUsuńZawsze wiedziałam ze jestem nieidealna, ale nie zdawałam sobie sprawy, że aż tak! Nawet nie mam na Fejsie statusu ,,W związku"! Moi znajomi są chyba przekonani, ze trwam w smutnym i nieszczęśliwym związku bez przyszłości, naprawdę straszne :D
OdpowiedzUsuńHah :) Bardzo fajny post :)
OdpowiedzUsuńHah, super pomysł na post! ;) Jednak chwała Bogu, że ja nie znam pary w aż tak poważnym stadium raka xD
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! ;D
http://subiektywniekrystix.blogspot.com/
zazdrość jest potrzebna w związku :) ale bez przesadyzmu.
OdpowiedzUsuńzapraszam na : twoimioczami.blogspot.com :)
W niektórych związkach naprawdę tak jest :D Niestety!
OdpowiedzUsuńwww.linailia.blogspot.com
Haha, świetny wpis, zapamiętam na przyszłość xD ;P
OdpowiedzUsuńDaje duży plus za ten post :) Bardzo fajne wykonanie.
OdpowiedzUsuńMój blog :)
Hehe :D Świetny post ^^ Dla kumatych.
OdpowiedzUsuńZapraszam do obserwacji mojego małego skarba, mój blog ♥
Super post ! :)
OdpowiedzUsuńhttp://treamicii.blogspot.com/
haha :D super post. zapamiętam XDD
OdpowiedzUsuńMY PINK GLASSES - klik!
uwielbiam te wasze przewrotnie wpisy! :) <3
OdpowiedzUsuńDobre sarkastyczne podejście, które mam nadzieję, zrozumieją wszyscy czytelnicy :) No cóż.. Przepis na idealny związek nie istnieje. Kłótnie się zdarzają, ale to normalne. Zawsze po burzy przychodzi słońce :) Niemniej jednak rady trafione! Przemawiają w samo sedno, bo tak naprawdę d takich błahych rzeczy zaczyna się każda kłótnia. Zazdrość i odwieczna kontrola 24h na dobę to najgorsze co może być. Osobiście jestem wyznawcą zasady "żyj i pozwól żyć", więc jak ja mogę chodzić ze znajomymi na kawę, nie mam nic przeciwko, kiedy on wyskakuje na piwo :) Widzimy się raz w tygodniu. Niestety, a może i stety dzieli nas dystans kilku kilometrów, więc w tygodniu poświęcamy się nauce i obowiązkom, a weekendy są nasze! Pod względem zainteresowań kompletnie się różnimy... Podczas gdy ja piszę i rysuję, mój chłopak gra na gitarze i konstruuje własne instrumenty :) Przynajmniej się nie nudzimy :) Piękna i uśmiechnięta jestem zazwyczaj, ale nie zawsze :D Nie raz już wypłakiwałam się na ramieniu chłopaka. Mimo, że staram się wyglądać dobrze, wiem że nawet rozczochrana i z pryszczami na czole, on nadal będzie mnie kochał :D Co do płacenia, cóż... Rzadko zdarza mi się za siebie płacić, jeżeli chodzi o wspólne wyjścia. Zazwyczaj nie mam tu nic do gadania, ale rzeczy osobiste kupuję sobie sama :)
OdpowiedzUsuńzapomnieliście o tym, że zawsze i wszędzie musicie chodzić razem! koleżanka Cię zaprosiła? weź ze sobą chłopaka, przecież jesteście parą i wszędzie pokazujecie się together :* oczywiście nie uprzedzaj, że z nim przyjdziesz, bo to przecież OCZYWISTE.
OdpowiedzUsuńa internety oczywiście najważniejsze ♥
kurde, faktycznie, a ja sama jeszcze mam styczność z taką koleżanką :D/Karolina
Usuńświetny post :D
OdpowiedzUsuńŚwietne podejście do sprawy. Uwielbiam sarkazm z taką dozą dystansu do rzeczy. Wielki plus za poczucie humoru ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
oczamihumanistki.blogspot.com
Hahahah, tak myślałam, ze to nie jest na serio. Ale najgorsze jest to, ze mój chłopak robi tak jak napisaliście i bierze to na całkiem serio...
OdpowiedzUsuńgraybody.blogspot.com
Bardzo fajny ten post. Trochę się uśmiałam ;) Najbardziej podobał mi się punkt, gdzie mężczyzna powinien zawsze płacić. Zgadzam się z tobą w 100% !!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
wchmurach12.blogspot.com
haha super to napisałyście!
OdpowiedzUsuń>>flawless-space<<
Uwielbiam takie sarkastyczne podejście do sprawy :D. Najbardziej mnie jednak martwi to, że ludzie szukają poradników na związek w internecie...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko,
Do what you love - klik!
Ogólnie nie lubię miłości na pokaz. Rozumiem wrzucić gdzieś zdjęcie raz na jakiś czas w granicach rozsądku ( np. z ślubu - tym to można się pochwalić).
OdpowiedzUsuńAle coś mi się robi jak widzę całuśne fotki non stop, irytuje mnie to i drażni i wcale nie chodzi tu o zazdrość - moim zdaniem to jest po prostu dziecinne.
Hmm.. Moją receptą na udany związek ( niedługo stuknie 10 lat ) jest : Szczerość, Cierpliwość, Zaufanie i troska o siebie :D
Świetnie ten post napisaliście :)
OdpowiedzUsuńŚwietny blog :) Zapraszam do siebie http://bynattyy.blogspot.com :D
OdpowiedzUsuńHaha, super post! Kiedyś napisałam podobną notkę, tyle że o przyjaciołach. Już po pierwszym punkcie skapnęłam się, że to musi być to! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Picturesque Life
Mnie się ludzie pytają "czy wciąż jesteśmy razem", bo nie wrzucaliśmy od kilku m/ zdjęć na facebooka :D to jest to...
OdpowiedzUsuńBuziaczki :*
The balance of my life
Jejku! Jak tu fajnie! Dołączam kochani do obserwatorów - jestem zachwycona! Zapraszam również do siebie :)
OdpowiedzUsuńŚciskam Was mocno <3
www.modenachmir.com
haha dobre "rady" :D
OdpowiedzUsuńZapraszam :
unnormall.blogspot.com
Haha świetne :D
OdpowiedzUsuńKontrola i zazdrość najważniejsze :D
A tak serio to ja nie lubię jak chłopak płaci i zgadzam się na to w wyjątkowych sytuacjach, a nawet i ja płacę czasami i dobrze się z tym czuję :). Dziewczyna też może postawić chłopakowi pizzę czy coś.
Niebieska Izolda - KLIK
Przydatny post
OdpowiedzUsuńhttp://carolineworld123.blogspot.com/
Prawdę mówiąc rozbawił mnie ten post. Napisana cała prawda, no może trochę w ukrytym znaczeniu, ale wpis naprawdę świetny ;) Czekam na więcej takich kontrowersyjnych postów :>
OdpowiedzUsuńhttp://callmekinga.blogspot.com/
Tak, mamy go odebrać odwrotnie niż został napisany ;)
OdpowiedzUsuńOch, związków idealnych nie ma, ale dużo racji jest w tym co tam napisaliście. Bo często pary popadają w jakąś obsesję na swoim punkcie. Nadmierna kontrola nie jest wskazana, bo przecież zaufanie to ważny element bycia razem. Co do płacenia, to zdarza się, że czasami ja za coś płacę, a innym razem mój chłopak. Gdy nie mam makijażu to potrafi mi powiedzieć, że wyglądam lepiej niż jakbym miała. No i niestety nie widujemy się codziennie, bo mieszkamy pół Polski od siebie. W wielu rzeczach jesteśmy bardzo podobni, a w innych różnimy się całkowicie, ale to jest właśnie fajne w tym naszym byciu ze sobą ;)
CROWDED DREAMS
Hah, dobry post! Po przeczytaniu pierwszego punktu trochę się zmartwiłam, jednak im dalej, tym jasne było to, jaki wydźwięk ma ten wpis :). Oby wszyscy go właściwie odebrali :).
OdpowiedzUsuńFajny post :) he dopiero teraz się zorientowałam że razem prowadzacie tego bloga, bo dziś tu jestem pierwszy raz :) a w tym najnowszym wpisie pisałam do Karoliny bo jeszcze nie wiedziałam bo post był Mikołaja heh ale myślę że Mikołaj się nie obraził że zwracałam się do niego jak do kobitki :) :)
OdpowiedzUsuń